Porozmawialiśmy z bramkarzem Polonii, Dominikiem Brzozowskim. Dominik opowiedział nam między innymi o kulisach ostatniego spotkania ze Ślęzą czy o powrocie kibiców na trybuny.
Bartosz Majewski: Sezon rozpoczynałeś na ławce rezerwowych, jednak szybko wywalczyłeś sobie miejsce w pierwszej jedenastce i nie oddałeś jej aż dotąd, będąc jednocześnie mocnym punktem zespołu. Spodziewałeś się, że tak się to potoczy?
Dominik Brzozowski: Zaczęło się od meczu w Goczałkowicach, gdzie rozpocząłem na ławce. Po czerwonej kartce pojawiłem się na boisku. Mówiąc szczerze, nie do końca się tego spodziewałem. Na szczęście udało się dobrze wejść w to spotkanie, później obronić pierwszy skład. Jestem zadowolony z tego, jak przebiega ten sezon. Mam nadzieję, że uda mi się do ostatniego spotkania utrzymać miejsce w bramce.
B.M.: Po ostatnim spotkaniu ze Ślęzą pozostaje niedosyt czy ten punkt przyjmujecie z pokorą i szacunkiem?
D.B.: Po 45. minutach na pewno chcieliśmy utrzymać jednobramkowe prowadzenie i wygrać to spotkanie. Jednak z przebiegu drugiej połowy, kiedy Ślęza nas mocno przycisnęła do defensywy ,musimy sobie ten punkt szanować. Rywal miał kilka okazji, żeby strzelić kolejne bramki. Jest jednak pewne rozczarowanie, bo w każdym meczu gramy o pełną pulę i to się nie zmienia. Bez znaczenia czy jest to Ślęza, czy ktokolwiek inny.
B.M.: Jesienią w meczu z Zagłębiem musieliście uznać wyższość rywala, a Ty jak się później okazało, zostałeś niesłusznie odesłany do szatni. Czujesz w związku z tym dodatkową motywację przed tym spotkaniem?
D.B.: Tamto spotkanie nie ułożyło się dla nas najlepiej, już w pierwszej połowie wyleciałem z boiska. Na pewno wyjdziemy na boisko i powalczymy o pełną pulę. Ponadto na trybunach będą kibice po raz pierwszy w tej rundzie, to nas jeszcze bardziej motywuje, żeby trzy punkty zostały w Bytomiu.
Całość znajdziecie w aplikacji mobilnej – https://aplikacja.bspb.pl/