Polonia Bytom wygrała na wyjeździe z MKS Kluczbork 4:2 (2:2) w ramach 29. kolejki III ligi, grupy III.
Poloniści od pierwszych minut tego spotkania wzięli się do roboty. Blisko trafienia było już w 3. minucie, gdy Dominik Konieczny uderzył z dystansu, płaski strzał niestety odbił się jedynie od słupka bramki strzeżonej przez Dawida Witka. Dziesięć minut pierwszą dogodną sytuację mieli gospodarze, lecz Filip Latusek w bardzo dobrej sytuacji nie zdołał pokonać dobrze dysponowanego tego dnia Dominika Brzozowskiego. Minęły niespełna dwie minuty, a przebojem lewą stroną boiska przedarł się Patryk Stefański, a następnie wyłożył piłkę w okolice szesnastego metra do Filipa Żagla. Skrzydłowy Polonii bardzo precyzyjnym uderzeniem po ziemi wyprowadził swój zespół na jednobramkowe prowadzenie. Z biegiem czasu goście zaczęli zdecydowanie przeważać i spychać swoich rywali do głębokiej defensywy, których receptą na konstruowanie akcji były szybkie kontry. Jedna z takich kontr została w 24. minucie zakończona bardzo nieprzyjemnym strzałem z dystansu, lecz Brzozowski po raz kolejny wykazał się bardzo dobrą interwencją. Druga bramka dla Polonistów padła w nieco kuriozalnych okolicznościach, golkiper Kluczborka pogubił się z piłką przy nodze i stracił ją na rzecz Stefańskiego, ten wyłożył futbolówkę do Żagla, dzięki czemu Filip mógł cieszyć się z drugiego trafienia w tym spotkaniu. Niespodziewanie kilka minut później padła bramka kontaktowa autorstwa Norberta Jaszczaka. Pomocnik MKSu otrzymał kapitalną futbolówkę w szesnastce rywala i bardzo mocnym strzałem w boczną siatkę nie dał szans naszemu bramkarzowi. Taki obrót spraw napędził podopiecznych Krzysztofa Stodoły, którzy poszli za ciosem. W sytuacji z 44. minuty było sporo pecha, ponieważ uderzenie Bartosza Włodarczyka odbiło się od jednego z defensorów Polonii, czym zmyliło bramkarza i znalazło drogę do siatki. Trzeba jednak przyznać, że kilkadziesiąt sekund wcześniej utracie bramki zapobiegł Jakub Belica, wybijając futbolówkę praktycznie z linii bramkowej. Polonia przez znaczną część pierwszej połowy była zespołem lepszym, utrzymującym się dłużej przy piłce. Gospodarze jednak mieli swoje sytuacje, które zdołali wykorzystać, przez co do przerwy na tablicy świetlnej widniał wynik 2:2.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się podobnie do pierwszej, Polonia spychała do defensywy swoich rywali, dłużej utrzymywała się przy piłce, ale Kluczbork miał swoje zrywy, które bywały bardzo niebezpieczne. Jeden z nich miał miejsce w 53. minucie, wówczas kapitalnym refleksem popisał się Brzozowski, czym zapobiegł utracie trzeciej bramki. Na szczęście chwilę później przypomniał o sobie Stefański. Ponownie popisał się kapitalnym dryblingiem na lewej stronie, a następnie wyłożył piłkę w zasadzie do pustej bramki wprowadzonemu w przerwie Sebastianowi Pączko. Bytomianie chcieli iść za ciosem. W 54. minucie zakotłowało się w polu karnym gospodarzy, gdzie faulowany był Dominik Budzik. Sędzia bez zastanowienia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Filip Żagiel, niestety został on wyczuty przez Witka, który zdołał udanie interweniować. Tym samym nasz skrzydłowy nie mógł cieszyć się z ustrzelonego hat-tricka w tym spotkaniu. Z minuty na minutę przewaga przyjezdnych wzrastała. Udokumentowaniem tego była akcja bramkowa z 73. minuty. Damian Celuch umiejętnie zgrał klatką piersiową w polu karnym do Michała Płonki, który oddał bardzo mocny strzał po ziemi. Uderzenie zostało sparowane do boku, gdzie czyhał już na futbolówkę Pączko, ten jedynie dołożył nogę i umieścił piłkę w siatce z bliskiej odległości. Do ostatnich minuty podopieczni Kamila Rakoczego w pełni kontrolowali przebieg spotkania, wymieniając między sobą bardzo dużą ilość podań, równocześnie nie pozwalając rywalom na stworzenie zagrożenia pod własną bramką.
MKS Kluczbork – Polonia Bytom 2:4 (2:2)
Bramki: 41′ Jaszczak, 44′ Włodarczyk – 15′ Żagiel, 36′ Żagiel, 54′ Pączko, 73′ Pączko
Żółte kartki: 22′ Latusek, 69′ Nykiel – 40′ Budzik, 68′ Belica
Składy:
MKS Kluczbork: Witek, Wenglorz, Nykiel, Paradowski, Zieliński (19′ Włodarczyk), K. Latusek (81′ Pudlik), F. Latusek (81′ Smolarek), Jaszczak, Szota (81′ Pudlik), Przystalski, Lewandowski.
Polonia Bytom: Brzozowski – Budzik, Fulianty, Belica, Górka (70′ Wróbel) – Konieczny, Żagiel (76′ Lachowski), Płonka, Krzemień (46′ Pączko), Stefański – Ochwat (65′ Celuch).
Sędzia: Bartłomiej Szczecina