BS Polonia Bytom

W ostatnich dniach kontrakt z drużyną Polonii Bytom za porozumieniem stron rozwiązał Mariusz Przybylski, Jarosław Czernysz najbliższe pół roku spędzi na wypożyczeniu w innym klubie, o czym pisaliśmy wczoraj na naszej stronie internetowej. W najbliższych godzinach wyjaśni się przyszłość Bartosza Giełażyna. Natomiast już dzisiaj wiemy, że kolejnym zawodnikiem, który opuszcza zespół z Bytomia, będzie Przemysław Szkatuła.

26-letni boczny obrońca lub pomocnik do drużyny Polonii Bytom dołączył w trakcie letniego okienka transferowego, zastępując w niebiesko-czerwonych barwach Marcina Radzewicza, który nieoczekiwanie rozwiązał umowę z klubem. Dla Przemysława Szkatuły był to już trzeci kontakt z Polonią. Pierwszy raz w sezonie 2011/2012 oraz 2012/2013 Szkatuła występował w barwach klubu w rozgrywkach I-ligowych, natomiast w sezonie 2016/2017 wychowanek Odry Wodzisław biegał w koszulce naszego klubu po boiskach II-ligowych.

W obecnych rozgrywkach Przemysław Szkatuła był zawodnikiem, który na swoim koncie zaliczył najwięcej rozegranych minut w całej drużynie. W 14 rozegranych spotkaniach lewy obrońca zespołu prowadzonego przez trenera Marcina Domagałę zaliczył 1173 minuty, jedynie raz opuszczając boisku w spotkaniu przeciwko Warcie Zawiercie, kiedy to po otrzymaniu czerwonej kartki przez bramkarza naszej drużyny – Macieja Wierzbickiego, trener zdecydował się na zmianę taktyczną, dokonując zmiany z udziałem Szkatuły już w 3 minucie spotkania. W przeciągu całej rundy Szkatuła okazał się jednym z liderów drużyny, notując wiele asyst, głównie po zagraniach ze stałych fragmentów gry.

Od kilku tygodni działacze naszego klubu prowadzili rozmowy z zawodnikami pierwszej drużyny, dotyczące ich przyszłości w zespole dwukrotnego Mistrza Polski w piłce nożnej. Przemysław Szkatuła zdecydował, że swoją piłkarską karierę będzie kontynuował na wyższym szczeblu rozgrywkowym, w związku z czym otrzymał pozwolenie na szukanie nowego klubu. W związku z powyższym od wtorku zawodnik nie uczestniczy już w zajęciach drużyny. Zapytaliśmy więc zawodnika o komentarz do jego obecnej sytuacji:

„Zdecydowałem się na powrót do Polonii, ponieważ miałem wiele do udowodnienia w Bytomiu. Ostatni mój pobyt w niebiesko-czerwonych barwach nie zakończył się pomyślnie, dlatego chciałem pokazać się z jak najlepszej strony. Myślę, że dałem z siebie bardzo dużo w trakcie trwania rundy jesiennej rozgrywek Haiz IV ligi, zanotowałem kilka asyst, grałem równo w każdym spotkaniu. Nie będę ukrywał, że duży wpływ na moją decyzję dotyczącą chęci odejścia z Polonii miało odejście z drużyny Sławomira Musiolika, z którym razem dojeżdżaliśmy do Bytomia, dzieląc spore koszty dojazdu na dwóch. Postanowiłem więc, że spróbuję swoich sił wyżej. Otrzymałem wolną rękę w poszukiwaniu klubu, a także deklarację ze strony działaczy z Bytomia, że nie będą robili problemów przy ewentualnym transferze. Nie będę także ukrywał, że mam swoje ambicje i stać mnie na grę na szczeblu centralnym. Pojawiły się już pierwsze sygnały z wyższej ligi. Jestem już w takim wieku, że zaczyna to być ostatni przysłowiowy gwizdek, aby jeszcze zaistnieć w lidze. Dlatego też wiele zawdzięczam Polonii. Mam nadzieję, że chłopaki dokończą robotę, którą rozpoczęliśmy wspólnie. Wiem, że w drużynie panuje duża mobilizacja, a zespół nie zmienił celu, jakim jest awans do III ligi. Polonii życzę wszystkiego dobrego. Mam 26 lat, a doświadczenia życiowe nauczyły mnie, aby się nie żegnać, bo jak pokazała moja historia, powroty do Bytomia nie są mi obce. Na pewno ostatnie miesiące spędzone w Bytomiu będę wspominać bardzo pozytywnie”.

Klaruje się więc sytuacja kadrowa w drużynie Polonii. Coraz mniej pytań pozostaje bez odpowiedzi, jeśli chodzi o zawodników, którzy pożegnają się z drużyną z Bytomia. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jeśli zawodnicy odchodzą, w ich miejsce do klubu powinni trafić nowi zawodnicy. Już niebawem poinformujemy Państwa o ruchach transferowych do naszego klubu. Zachęcamy do śledzenia naszej strony internetowej.