BS Polonia Bytom

Polonia Bytom wygrała w inauguracyjnym spotkaniu Betclic 1. ligi z Górnikiem Łęczna 3:0. Bramki dla „Królowej Śląska” zdobyli Tomasz Gajda, Jakub Arak oraz Oliwier Kwiatkowski. Spotkanie niewątpliwie mogło podobać się kibicom, ponieważ toczone było na dużej intensywności.

Całą sobotę wszyscy nerwowo przebieraliśmy nogami, czekając na start nowego sezonu Betclic 1. ligi. Im bliżej 17:30, tym więcej myśli kotłowało się w głowach fanów Polonii. Wreszcie wybiła TA godzina i sezon 2025/2026 mogliśmy oficjalnie uznać za rozpoczęty.

Szybkie otwarcie

Już w pierwszych sekundach spotkania faulowany w okolicach dwudziestego metra był Kamil Wojtyra. Na bezpośredni strzał zdecydował się Tomasz Gajda, który precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce! To było fantastyczne otwarcie!

Szybko zdobyta przez nasz zespół bramka tylko podkręciła atmosferę tego pojedynku. W 6. minucie spotkania po stracie w okolicach środkowej strefy boiska na bramkę Polonii popędził Franciszek Janaszek, jednak chociaż oddał strzał świetną interwencją popisał się Axel Holewiński.

Żadna ze stron nie miała zamiaru biernie przyglądać się poczynaniom rywali, więc kibice na nudę narzekać nie mogli. Do sytuacji strzeleckich częściej dochodzili jednak gospodarze, chociaż ich uderzenia mijały światło bramki strzeżonej przez Holewińskiego.

Piłka w siatce, bramki nie ma

Wydawało się, że w 37. minucie uda się podwyższyć prowadzenie. Po stałym fragmencie gry uderzenie z bliskiej odległości na krótki słupek oddał Grzegorz Szymusik. Piłka zatrzepotała w siatce, ale radość bytomskich fanów i piłkarzy ukrócił gwizdek arbitra, który dopatrzył się przewinienia jednego z Polonistów.

Do przerwy wynik nie uległ zmianie, dlatego chyba nikogo nie zdziwiło, że piłkarze z Łęcznej jako pierwsi wybiegli na murawę po przerwie. Po wznowieniu gry nasi zawodnicy kontrolowali przebieg pojedynku.

W 50. minucie po dobrym przechwycie piłka trafiła na prawą flankę do Jakuba Apolinarskiego, który dośrodkował w kierunku Krzysztofa Wołkowicza. Niestety podanie przeciął jeden z defensorów rywali i futbolówka nie dotarła do adresata.

Robiło się coraz goręcej i arbiter, pan Piotr Rzucidło zaczął sięgać do kieszonki po żółte kartoniki, którymi w ciągu kilku minut obdarował Aleksandra Azatskyia, Bartosza Śpiączkę i Tomasza Gajdę.

Spod jednej bramki pod drugą

Przełożyło się to też na sytuacje podbramkowe. Najpierw to piłkarze Górnika znaleźli się w obrębie naszej szesnastki i – mówiąc szczerze – napsuli nam trochę krwi. Najpierw płaskie prostopadłe podanie Jakuba Bednarczyka przechwycił Holewiński, a chwilę później ponownie oko w oko z naszym golkiperem znalazł się Janaszek, lecz znów zwycięską ręką wyszedł z niego bramkarz Polonii.

Na rewanż nie trzeba było długo czekać. W 63. minucie oddaliśmy strzał obok bramki, a chwilę później Jakub Arak, który dopiero zameldował się na boisku najpierw posłał piłkę obok dalszego słupka, a później główkował ponad górnym obramowaniem.

Pod bramką Polonii również działo się sporo, ale nasza defensywa skutecznymi blokami uniemożliwiała rywalom zamienienie wypracowanych okazji na bramki.

Podwyższamy prowadzenie

W 82. minucie podwyższyliśmy prowadzenie. Kacper Michalski z prawej strony dośrodkował do Araka, który pokonał Branislava Pindrocha!

Poloniści nie mieli prawa wypuścić trzech punktów z rąk i chociaż arbiter doliczył aż siedem minut do drugiej części gry nie roztrwonili dwubramkowej przewagi. Mało tego, trzy punkty przypieczętował Oliwier Kwiatkowski!

Efektownie witamy się z Betclic 1. ligą!

1. kolejka Betclic 1. ligi (19.07.2025)

Górnik Łęczna – Polonia Bytom 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Tomasz Gajda (1’), 0:2 Jakub Arak (82’), 0:3 Oliwier Kwiatkowski (90+5′)

Górnik: Pindroch – Szczytniewski, Kruk, Abbott, Bednarczyk, Kryeziu (K) (67’ Malamis), Deja (85’ Osipiuk), Janaszek (56’ Spacil), Tkacz (85’ Bojańczyk), Orlik, Doba (56’ Śpiączka)

Polonia: Holewiński – Szymusik, Krzyżak, Azatskyi, Łabojko, Gajda (K), Apolinarski (74’ Michalski), Wołkowicz (79’ Stefański), Sarmiento, Andrzejczak (64’ Kwiatkowski), Wojtyra (64’ Arak)