Bez punktów powraca do Bytomia drużyna Polonii, która przegrała w meczu 2. kolejki rozgrywek 3. Ligi grupy III z miejscowym Rekordem. Gospodarze od początku zagrali ambitnie, przez co do przerwy prowadzili różnicą dwóch goli. W drugiej połowie powiększyli swój dorobek strzelecki, zgarniając w pełni zasłużenie trzy punkty. Gola honorowego dla Niebiesko-czerwonych zdobył Ruslan Zubkov.
Już w 2. kolejce zmagań sezonu 2022/2023, los skrzyżował ze sobą zespoły Polonii Bytom oraz Rekordu Bielsko-Biała. Obie drużyny do piątkowego, hitowego meczu tej serii gier przystępowały w odmiennych nastrojach. Poloniści na inaugurację rozgrywek wysoko pokonali Wartę Gorzów Wielkopolski, zaś Rekordziści wrócili bez punktów z wyjazdowego starcia z inną drużyną z województwa lubuskiego, Lechią Zielona Góra. Ostatnie spotkania Polonii z Rekordem nie wyłoniły zwycięzcy, a znając klasę ekipy prowadzonej przez trenera Dariusza Mrózka, Niebiesko-czerwoni mogli w piątkowe, późne popołudnie spodziewać się trudnej przeprawy. Tak też w rzeczywistości było…
To właśnie gospodarze na murawie stadionu mieszczącego się przy ul. Startowej w Bielsku-Białej od pierwszych minut meczu radzili sobie zdecydowanie lepiej, aniżeli goście. Już w 3′ minucie czujność Szymona Gniełki sprawdził Szczepan Mucha. W starciu młodzieżowców zwycięsko z rywalizacji wyszedł bramkarz przyjezdnych, wybijając piłkę zza linię boczną po groźnym strzale wychowanka Rekordu. Pięć minut później przed swoją szansą stanęli podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka. Prawą stroną boiska w pole karne rywala przedarł się Dominik Budzik, podał piłkę do Dawida Wolnego, a ten zgrał ją przed pole karne do Tomasza Gajdy. Strzał pomocnika Polonii poszybował jednak kilka metrów nad bramką gospodarzy. Ci z kolei w kolejnej akcji meczu objęli prowadzenie. Z bocznego sektora boiska piłkę z rzutu wolnego zaadresował w pole karne doświadczony Tomasz Nowak, a ta padła łupem Konrada Karety, który głową skierował piłkę do siatki. Trzy minuty po bramce zdobytej przez graczy Rekordu, stworzyli oni sobie bardzo podobną sytuację, przy której skutecznie jednak na linii bramkowej piłkę chwycił Gniełka. Kolejne minuty należały do graczy klubu dwukrotnych mistrzów Polski. Najpierw z okolic 20 metra po rzucie rożnym niecelnie uderzał Michał Bedronka, a parę chwil później kolejny rajd prawą stroną boiska Budzika zakończył się strzałem, który sprawił problemy bramkarzowi miejscowych, Wołodymirowi Kotełbie. W późniejszym okresie czasu kilka akcji pod nasza bramką stworzyli sobie przeciwnicy. Dwukrotnie groźnie głową w stronę bramki bytomskiego młodzieżowca uderzał Marcin Wróbel, a raz poprzeczka uratowała nasza drużynę od straty bramki po strzale Tomasza Nowaka z rzutu wolnego. Co się nie udało gospodarzom w 29′ minucie, udało się im osiem minut później. Strata piłki przez gości na swojej połowie zakończyła się podaniem Piotra Wyroby do Kamila Żołny, który wyłożył piłkę Szczepanowi Musze, a młodzieżowiec mocnym strzałem w prawy róg bramki Polonii podwyższył wynik spotkania. Pod koniec pierwszej części gry na bramkę Kotełby uderzali jeszcze Gajda oraz Budzik, jednak żadna z tych sytuacji nie została zamieniona na gola.
Przez rozpoczęciem drugiej połowy gry w zespole Polonii zaszła jedna zmiana. Lucjana Zielińskiego zastąpił Filip Żagiel, który dwa lata wcześniej zdobył zwycięską dla bytomian bramkę w pamiętnym starciu Rekordu z Polonią. Tym razem historia nie chciała się powtórzyć, chociaż wejście pozyskanego z Ruchu Chorzów zawodnika wyraźnie dodało impetu w boiskowe poczynania Polonistów. To właśnie uderzenia Żagla oraz Łukasza Zejdlera z pierwszych minut drugiej połowy wlały w serca licznie przybyłych na mecz kibiców Królowej Śląska nadzieję na korzystny wynik. Jak się później okazało, swoją determinacją nasza drużyna po kwadransie od wznowienia meczu zdobyła gola kontaktowego. Po rozegraniu piłki z rzutu rożnego, Zejdler wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Budzika, który posłał piłkę na dalszy słupek, do będącego w polu karnym Rekordu Ruslana Zubkova, a ten celną główką pokonał swojego krajana Kotełkę. Debiutancką bramką dla nowego zespołu Ukrainiec dał znak drużynie do jeszcze intensywniejszej pogoni za korzystnym wynikiem. Już minutę później kolejną akcję na wyrównującego gola zamienić mógł Zejdler, ale jego strzał głową był minimalnie niecelny. Zespół gospodarzy w drugiej połowie nastawił się na kontry i za drugim podejściem znaleźli sposób na ponowne pokonanie Gniełki. Najpierw w 64′ minucie po jednej z takich akcji przed szansą na gola stanął Wróbel, ale strzelił obok bramki. Znacznie skuteczniejszy był tego dnia jednak Mucha. Młodzieżowiec minutę później „wyciągnął” z bramki Gniełkę i strzałem w stronę dalszego słupka zdobył swojego drugiego gola w meczu. Gola, który ustawił wydarzenia na boisku w kolejnych minutach. Gospodarze szczelnie ustawili się w obronie, tworząc dla swoich przeciwników zaporę nie do przejścia. Dodatkowo w 85′ minucie sędzia Mariusz Goriwoda za ostry faul w środkowej strefie boiska „wyrzucił” z boiska strzelca bramki dla Polonii, Ruslana Zubkova. W bezpośrednim starciu do Ukraińskiego zawodnika ruszył z kolei chcąc wymierzyć sprawiedliwość Konrad Kareta, który po niepotrzebnych przepychankach otrzymał swoją drugą żółtą kartkę w meczu. Tym samym w jednej minucie plac gry opuściło dwóch strzelców bramek w meczu. Dodatkowo, na nieszczęście naszej drużyny, w samej końcówce spotkania drugi ze stoperów Rekordu również wpisał się na listę strzelców. Na dwie minuty przed regulaminowym końcem czasu gry dośrodkowanie z rzutu rożnego na czwartą bramkę dla bielszczan zamienił Mateusz Pańkowski, ustalając wynik spotkania.
Niestety, w drugim meczu rundy jesiennej sezonu 2022/2023 notujemy pierwszą porażkę. Trzeba jednak otwarcie przyznać, że drużyna gospodarzy tego dnia była po prostu lepsza, skutecznie rehabilitując się za porażkę z ubiegłotygodniowej rywalizacji w Zielonej Górze. Dla Niebiesko-czerwonych była to pierwsza przegrana z Rekordem w historii swoich meczów na poziomie 3. Ligi. Okazja do rehabilitacji przydarzy się jednak wyjątkowo szybko. W najbliższą środę zostanie rozegrana kolejna seria gier w III grupie piłkarskiej 3. Ligi. Tym razem zespół trenera Wieczorka zagra w domowym starciu z Gwarkiem Tarnowskie Góry i tym razem liczymy na komplet punktów zdobyty przez naszą drużynę.
12 sierpnia 2022 r, godz. 18:00, ul. Startowa 13, Bielsko-Biała
BTS Rekord Bielsko-Biała – BS Polonia Bytom 4:1 (2:0)
bramki: 9′ Konrad Kareta, 37′, 65′ Szczepan Mucha, 88′ Mateusz Pańkowski – 60′ Ruslan Zubkov
Składy:
Rekord: Kotełba – Żołna, Kareta, Pańkowski, Caputa – Feruga (60′ Waluś), Nowak (90′ Madzia), Wyroba (90′ Kowalczyk), Kasprzak, Mucha (80′ Twarkowski) – Wróbel (80′ Tomiczek). Trener: Dariusz Mrózek.
Polonia: Gniełka – Bedronka, Zubkov, Lipp – Budzik (75′ Andrzejczak), Wuwer (75′ Konieczny), Gajda, Zejdler (86′ Radkiewicz) – Stefański (75′ Tkaczuk), Wolny, Zieliński (46′ Żagiel). Trener: Ryszard Wieczorek.
Sędzia główny: Mariusz Goriwoda (Zabrze)
Żółte kartki: Feruga, Caputa, Kareta, Wyroba, Nowak (Rekord) oraz Stefański (Polonia)
Czerwone kartki: Kareta 85′ (za dwie żółte, Rekord) oraz Zubkov 85′ (faul, Polonia)