W końcu! 30 kolejek rozegranych w II grupie śląskiej Haiz IV ligi to zdaniem związkowych działaczy za mało, aby wyłonić drużynę, która zagra w sezonie 2018/19 w III lidze. W związku z tym czeka nas jeszcze jeden krok do postawienia, a więc spotkania barażowe. Spotkania barażowe, które tym razem nabierają szczególnej rangi, gdyż ze względu na naszego przeciwnika, okazują się także spotkaniami derbowymi. Jutro rywalem niebiesko-czerwonych w pierwszym spotkaniu barażowym o III ligę będzie nasz lokalny przeciwnik – Ruch Radzionków.
Polonia i Ruch, czyli zespoły, które swoje spotkania rozgrywają w tym samym mieście – Bytomiu. Polonia i Ruch, czyli zespoły, które w 30 spotkaniach rozgrywek Haiz IV ligi uzbierały tyle samo punktów – 64. W końcu Polonia i Ruch, czyli zespoły, których miejsce znajduje się na pewno nie w IV lidze. Analogii możemy znaleźć więcej. Po rundzie jesiennej zarówno Polonia, jak i Ruch, zajmowały zaledwie drugie pozycje w ligowych tabelach. Wiosna należała jednak do naszych drużyn. Nasz zespół ze stadionu przy ul. Olimpijskiej stworzył swoistą „twierdzę„, której zdobyć nie udało się żadnej drużynie w tym roku. Ruch natomiast nie odniósł żadnej porażki w spotkaniach wyjazdowych rozgrywanych w 2018. W sobotę jedna z tych serii przejdzie do historii. Jutrzejsze spotkanie będzie także pojedynkiem snajperów. Robert Wojsyk, a więc dobrze znana postać przy Olimpijskiej, nasz były zawodnik, który od momentu przejścia do Radzionkowa strzela jak na zawołanie, okazał się bezkonkurencyjny w I grupie, pokonując bramkarzy drużyn przeciwnych ponad dwudziestokrotnie. Z kolei w naszej drużynie objawieniem wiosny okazał się Bartosz Giełażyn, któremu do wyniku Wojsyka trochę brakuje, jednak pamiętać trzeba, że nasz snajper rozegrał na Śląsku zaledwie jedną niepełną rundę.
Polonię i Ruch łączą także postaci szkoleniowców. Wspominaliśmy już wczoraj na łamach naszego serwisu o relacji, która łączy trenera Trzeciaka z trenerem Rakoczym. Jednak nie tylko trenerzy obydwu drużyn mają powiązania z przeciwnymi klubami. Wspomnieć trzeba, że asystenci trenera Rakoczego, a więc Piotr Rocki i Marcin Dziewulski także grali przy Olimpijskiej. Patrząc dalej w skład „Cidrów„ widzimy takich zawodników jak Banaś, Harmata, Piecuch, czy wspomniany wcześniej Wojsyk, którzy wiele lat spędzili na stadionie im. Edwarda Szymkowiaka. Nie działa to tylko w jedną stronę. W naszym zespole Marcin Suchański, Aleksander Mużyłowski, Andrzej Buchcik, czy też Wojciech Mróz także w swoim CV mają zespół grający przy ul. Narutowicza.
Ostatni z wymienionych – Wojciech Mróz, pamięta nawet ostatnie starcie Polonii z „Cidrami„ przy Olimpijskiej. Prawie siedem lat temu radzionkowianie pokonali nasz zespół, a jedną z bramek strzelił nie kto inny, jak Piotrek Rocki.
Historia ostatnich naszych bezpośrednich pojedynków nie przemawia za Polonią. Dość powiedzieć, że z pięciu takich dwumeczów, rozegranych na boiskach pierwszej (w sezonie 2011/12), trzeciej (2003/04 i 2004/05) oraz starej drugiej ligi (1996/97 i 1997/98) pięć razy lepsi byli piłkarze Ruchu, a ostatnie zwycięstwo nad lokalnym rywalem przy Olimpijskiej zanotowaliśmy w 2004 roku.
W jutrzejszym spotkaniu to nie liczby będą jednak miały znaczenie. Wychodząc na boisko, obie jedenastki zrobią wszystko, aby osiągnąć jak najlepszy rezultat przed spotkaniem w Radzionkowie, które zakończy zmagania IV ligi w sezonie 2017/18. Nasi zawodnicy nie patrząc na to, że w opinii mediów stawiani są w roli faworyta, zapewne uczynią wszystko, aby ucieszyć komplet publiczności, który zasiądzie jutro przy Olimpijskiej.
Tak, dokładnie tak. W chwili publikacji tej zapowiedzi, mamy informacje, że w kasach stadionowych przed jutrzejszym spotkaniem pozostały już tylko pojedyncze wejściówki, które zapewne szybko znajdą swoich nabywców. Nie musimy w związku z tym specjalnie już Państwa zapraszać na Olimpijską. Pozostaje nam jedynie liczyć na gorący doping, doskonałą atmosferę, fantastyczne spotkanie, które zakończy się zwycięstwem naszej drużyny!
Spotkanie Polonia Bytom – Ruch Radzionków rozpocznie się jutro o godzinie 17:00. Wszystkich, dla których nie znajdzie się wolne miejsce na stadionie, zapraszamy na naszą relację, którą jak zwykle można będzie śledzić na naszym profilu na Facebooku.