Lucjan Zieliński: Z każdym dniem jestem coraz mocniejszy [WYWIAD]

Od początku rundy wiosennej drużyna Polonii Bytom musi sobie radzić na boisku bez Lucjana Zielińskiego. Bramkostrzelny pomocnik przechodzi obecnie rehabilitację po odniesionej w styczniu kontuzji oraz jest już po pierwszych treningach indywidualnych. Co zatem słychać u popularnego “Lucka”?

 

Mateusz Skutnik: Okres przygotowawczy rozpocząłeś zgodnie z założeniami. Pierwszy sparing z Ruchem Chorzów, bramka w 12′ minucie… a później zejście z boiska w wyniku kontuzji. Co dokładnie się stało?

Lucjan Zieliński: Wskutek nieszczęśliwego upadku z dużej wysokości na rękę uszkodziłem sobie dosyć poważnie bark, przez co musiałem oddać się operacji. Szkoda, że to wydarzyło się właśnie w pierwszym sparingu, bo naprawdę porządnie przepracowałem okres przygotowawczy przed samymi treningami i liczyłem na to, że w tej rundzie od początku dam radę jeszcze bardziej decydować o sile tego zespołu. Trzeba też szukać pozytywów w tej sytuacji. Dobrze, że wydarzyło się to podczas pierwszego sparingu, a nie na przykład dzisiaj, bo już bym miał “po rundzie”…

 

M.S.: Jak przebiega rehabilitacja i jak się obecnie czujesz?

L.Z.: Rehabilitacja przebiega w bardzo szybkim tempie, dzięki czemu już trenuję z zespołem w ograniczonym stopniu. Wszystko przebiega zgodnie z planem, jaki sobie założyliśmy, a momentami nawet jest lepiej, niż zakładaliśmy. Pełny profesjonalizm całego sztabu i klubu oraz duże wsparcie pierwszego trenera pozwalają mi patrzeć na to, że w tej rundzie jeszcze dużo temu zespołowi pomogę.

 

M.S.: Pierwsze wyniki badań mówiły o powrocie na boisko w okolicach maja, jednak chyba sytuacja nie wygląda już tak źle i będziesz miał dobre informacje dla kibiców, odnośnie wznowienia treningów…

L.Z.: Tak jak mówiłem, rehabilitacja przebiega w bardzo dobrym tempie i cieszę się, że tak to wygląda. Jestem z każdym dniem coraz mocniejszy. Mam informacje dla tych kibiców, którzy na mnie czekają, że wrócę niebawem i ile tylko będę w stanie, postaram się pomóc całemu zespołowi w osiągnięciu naszego celu.

 

M.S.: Za nami cztery spotkania w rundzie wiosennej, które jednak zmuszony byłeś oglądać z perspektywy widza. Jak Ty odbierasz zgromadzone 10 punktów w czterech meczach i jak Twoim zdaniem możesz ocenić grę drużyny?

L.Z.: Nie jest to łatwe oglądać spotkania w roli widza, tym bardziej, że nie jesteś w stanie wspierać zespołu na boisku, tylko jedynie poza nim słownie, bądź mentalne. Są chwilę smutne, jak widzisz, że wszyscy mogą normalnie uprawiać sport, który ty kochasz, ale i są chwilę wesołe, kiedy możesz wejść do szatni po wygranym meczu i cieszyć się ze zwycięstwa tak, jakby przed chwilą się go rozgrywało. Jestem bardzo zadowolony ze startu naszego zespołu w drugiej rundzie, ale poniekąd się tego spodziewałem. Znam potencjał wszystkich zawodników i widziałem jak pracowali w okresie przygotowawczym, żeby zbierać teraz tego plony. Punkty, które zdobyliśmy są w pełni zasłużone, ale nie oznacza to, że mecze przebiegły nam gładko i przyjemnie. Było dużo ciężkich momentów, jak gra w “dziesiątkę” w Gorzowie, bądź końcowe minuty meczu w Tarnowskich Górach, ale jesteśmy już o wiele mocniejszym zespołem w takich momentach i wytrzymujemy je. Bardzo się cieszę z tego powodu, że cały czas idziemy do przodu.

 

M.S.: Podczas meczu z Rekordem Bielsko-Biała zasiadłeś nawet w roli komentatora naszej klubowej telewizji. Był to dla Ciebie debiut w nowej roli? Jakie odczucia Ci towarzyszyły?

L.Z.: Tak, nie ukrywam, było to bardzo fajne doświadczenie, chociaż emocje tam na stanowisku komentatorskim są jeszcze większe, niż te w postaci kibica. Może jeszcze tego spróbuje, ale nie ukrywam, że wolę, żeby ktoś inny na mnie narzekał tam ,,z dziupli” kiedy ja już będę w stanie być na boisku.

 

M.S.: Przed nami kolejne dwa mecze z drużynami rezerw ekstraklasowych drużyn. W sobotę gramy z Górnikiem, natomiast w świąteczną Wielką Sobotę podejmiemy Raków. Jak ważny wpływ na dalsze występy Polonii Bytom będą według Ciebie miały te spotkania?

L.Z.: Te spotkania mają takie same znaczenie, jak wszystkie inne, które graliśmy. Nie ważne z kim grasz, za każdy mecz możesz dostać 3 punkty. Patrząc jeszcze w dalsze występy uważam, że będzie tylko lepiej, ponieważ coraz lepiej się rozumiemy jako zespół. Mamy wiele nowych twarzy, które z każdym dniem się zgrywają, więc czas działa na nasza korzyść, a szczególnie na moją.

 

Rozmawiał: Mateusz Skutnik

Wszystkie filmy

 Polonia Bytom Fanshop

Miejsce na twoją reklamę