Polonia Bytom wygrała wyjazdowe spotkanie z Miedzią II Legnica 3:2 (1:1) w ramach zaległej, 3. kolejki rozgrywek III Ligi Grupy III, rozegrane o godzinie 15:30. Tym samym bytomianie po raz pierwszy w obecnym sezonie znaleźli się w pierwszej trójce ligowej tabeli.
Poloniści od pierwszego gwizdka wzięli się do działania. Po niespełna trzydziestu sekundach bliski otwarcia wyniku był Patryk Stefański, który próbował zaskoczyć bramkarza silnym uderzeniem z powietrza, Jan Szpaderski jednak zdołał w ostatniej chwili interweniować. Natomiast już trzy minuty później pomocnik bytomian wpisał się do protokołu sędziowskiego, co prawda nie z bramką, a asystą. W 4. minucie precyzyjnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego odnalazł w polu karnym Adama Żaka, a ten uderzeniem głową rozpoczął strzelanie przy Świerkowej. Szybko zdobyta bramka bardzo często zwiastuje otwarty mecz, w którym kibice mogą podziwiać sporo akcji. Nie inaczej było tym razem. W 20. minucie Miedź wyrównała za sprawą Macieja Koziary. Pomocnik legniczan wykorzystał niezrozumienie między bramkarzem, a obrońcą gości, przejął piłkę w polu karnym i bez wahania umieścił piłkę w siatce z najbliższej odległości. Na kolejną groźną akcję nie musieliśmy zbyt długo czekać, już w 26. minucie Adam Żak był bliski odpowiedzi, jednak strzał napastnika Polonii nieznacznie minął bramkę. Tuż przed przerwą gospodarze mieli jeszcze szansę na bramkę do szatni, jednak Dominik Brzozowski bardzo przytomnie skrócił kąt uwalniającemu się na pozycję Niewiadomskiemu, czym znacznie utrudnił oddanie celnego strzału.
W przerwie trenerzy obu ekip postanowili zmienić piłkarzy ukaranych żółtą kartką w pierwszej połowie. W Miedzi za Niewiadomskiego wszedł Adamski, natomiast u gości Wuwer zastąpił Koniecznego. Wynik remisowy nie zadowalał żadnej ze stron, dzięki czemu druga część spotkania również obfitowała w wiele akcji. Najpierw w 48. minucie legniczanie byli bliscy zdobycia gola, jednak strzał z dystansu Carlosa Fontany nieznacznie minął słupek. Problemów z celnością nie miał tego dnia natomiast Żak. W 57. minucie bardzo dobrze zabrał się z piłką adresowaną w jego kierunku przez Dawida Krzemienia i oddał strzał po ziemi sprzed pola karnego, wobec którego golkiper gospodarzy nie miał za wiele do powiedzenia. Bytomianie jednak z prowadzenia mogli się cieszyć tylko pięć minut dłużej niż w pierwszej odsłonie, bowiem już w 75. minucie najwyżej w polu karnym Polonii wyskoczył Piotr Świątko. Obrońca Miedzi bardzo precyzyjnie strącił piłkę głową i mógł cieszyć się z pierwszego trafienia w tym sezonie. Gościom bez wątpienia się ten stan rzeczy nie podobał, w 82. minucie bliski strzelenia bramki był wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Marcin Lachowski. Pomocnik bytomian uderzył z pierwszej piłki, jednak Szpaderski wykazał się dobrym refleksem i zdołał interweniować nogą w ostatniej chwili. Ataki podopiecznych Kamila Rakoczego nie ustawały, w 86. minucie kapitalnym rajdem zakończonym dośrodkowaniem popisał się Dominik Budzik, jednak strzał Żaka został zablokowany przez obrońcę gospodarzy tuż przed bramką. Upór Niebiesko-Czerwonych zaprocentował w ostatniej minucie doliczonego czasu, sprawy w swoje ręce po raz kolejny wziął Adam Żak, który dopadł do bezpańskiej piłki przed polem karnym rywala i huknął z powietrza pod samą poprzeczkę, czym ustalił wynik spotkania.
Miedź II Legnica – Polonia Bytom 2:3 (1:1)
Bramki: 20’ Koziara, 75’ Świątko – 4’ Żak, 55’ Żak, 90’+3’ Żak
Składy:
Polonia Bytom: Brzozowski – Budzik, Bedronka, Radkiewicz, Hałgas – Konieczny (46’ Wuwer), Pośpiech (68’ Ochwat), Żagiel (62’ Chwastek), Stefański (68’ Lachowski), Krzemień – Żak
Miedź II Legnica: Szpaderski – Niewiadomski(46’ Adamski), Świątko, Bartczak, Pojasek – Bahaid, Koziara, Carastoian, Maciejewski, Lehaire – Heredia ( 58’ Fernandez)
Żółte kartki: Niewiadomski, Lehaire, Maciejewski, Koziara – Konieczny, Stefański
Sędzia: Łukasz Sowada