Już jutro, czyli w środę 2 września o godzinie 17:00 niebiesko-czerwoni wybiegną na boisko stadionu miejskiego przy ul. Frycza Modrzewskiego 3 w Bytomiu Szombierkach, aby nadrobić ligowe zaległości 4 serii gier sezonu 2020/2021. Rywalem podopiecznych trenera Kamila Rakoczego będzie zespół Pniówka Pawłowice, czyli drużyna, która na swoim koncie ma zaledwie jedno rozegrane spotkanie więcej niż bytomianie, a także dwa oczka mniej w ligowej tabeli.
Niebiesko-czerwoni nie zdążyli jeszcze na spokojnie dokonać analizy nieudanego, sobotniego spotkania z rezerwami Górnika Zabrze, które zakończyło się rozczarowującym remisem 2:2. Rozczarowującym, ponieważ to nasz zespół prowadził grę w tym spotkaniu, kreował wiele akcji podbramkowych i utrzymywał prowadzenie w meczu. Niestety dwie kontry zabrzan wystarczyły, aby podopieczni trenera Rakoczego w drugim swoim ligowym występie w sezonie 2020/2021 stracili pierwsze punkty. Na pocieszenie przywołać należy ubiegłoroczną inaugurację przy Frycza Modrzewskiego z drużyną Foto Higieny Błyskawica Gać, która wyglądała jak kalka w kalkę z sobotnim starciem z Górnikiem, z tą różnicą, że to goście wtedy sięgnęli po pełną pulę. Poloniści na ligowe boiska wybiegną jutro po raz trzeci w tym sezonie. W pierwszym swoim spotkaniu w ramach sezonu 2020/2021 nasz zespół nie bez problemów pokonał beniaminka 3 ligi, a więc LKS Goczałkowice. Aktualnie Polonia w ligowej tabeli zajmuję odległe 12 miejsce z 4 punktami na koncie, mając jedna jedynie dwa rozegrane spotkania na swoim koncie. Na czele ligowej tabeli stoi Ruch Chorzów, który rozegrał do tej pory komplet spotkań i zdobył 13 punktów, czyli tyle samo co MKS Kluczbork. Niekwestionowanym liderem rozgrywek wydaje się w tej chwili jednak zespół z Dolnośląskiego ZPN, a dokładnie Ślęza Wrocław, która w ubiegłą sobotę pokonała we Wrocławiu drużynę „Niebieskich” 1:0. Ślęza w 4 rozegranych spotkaniach uzyskała komplet punktów i śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że staje się dziś faworytem nr 1 do awansu.
Nasi jutrzejsi goście, Pniówek Pawłowice, do tej pory uzbierali na swoim koncie zaledwie dwa oczka w trzech rozegranych seriach gier. Klub z powiatu pszczyńskiego zaczął od remisu 1:1 z Piastem Żmigród. Potem przyszła porażka z Lechią Zielona Góra 1:2, a w miniony weekend pawłowiczanie zremisowali 2:2 z Rekordem Bielsko-Biała. W drużynie trenera Grzegorza Łukasika będziemy mieli jutro okazję spotkać dobrze znanego w Bytomiu Przemysława Szkatułę, który jeszcze do niedawna reprezentował barwy „Królowej Śląska” w rozgrywkach Haiz IV ligi sezonu 2018/2019. Najlepszym strzelcem drużyny z Pawłowice jest niezawodny Wojciech Caniboł, który na swoim koncie ma już trzy trafienia.
Goście wyjdą jutro na boisko przy ul. Frycza Modrzewskiego z nieskrywaną chęcią rewanżu za listopadowe starcie obu drużyn w ramach rozgrywek ligowych sezonu 2019/2020. Niebiesko-czerwoni po zaciętym meczu w Pawłowicach ostatecznie wygrali 3:1, a bramki dla naszej drużyny zdobywali Dawid Krzemień, Filip Żagiel oraz Norbert Radkiewicz. Ówcześni gospodarze, czyli drużyna Pniówka, przypłaciła spotkanie ligowe z naszą drużyną serią kontuzji, za które niesłusznie obwiniani byli niebiesko-czerwoni. Można więc śmiało stwierdzić, że jutro goście do swoich boiskowych umiejętności dołożą zdecydowanie więcej agresji, niż ma to miejsce w innych spotkaniach.
W drużynie Polonii do zdrowia powracają zawodnicy, bez których trudno sobie wyobrazić nasz zespół. Mamy tutaj na myśli Marcina Lachowskiego, a także Norberta Radkiewicza. Mamy nadzieję, że niebiesko-czerwoni na boisku zaprezentują się podobnie jak w ubiegłą sobotę, ale tym razem pełna pula zostanie w Bytomiu, a podopieczni trenera Kamila Rakoczego rozpoczną marsz w górę tabeli.
Spotkanie wraz z komentarzem transmitowane będzie na żywo a dostęp do meczu można wykupić pod poniższym linkiem:
Transmisja Polonia Bytom – Pniówek Pawłowice
—
Polonia Bytom – Pniówek Pawłowice
02.09.2020, godz. 17:00
Stadion przy ul. Frycza Modrzewskiego 3, 41-902 Bytom
Sędziuje: Szymon Grabara (Sosnowiec)