Już jutro o godzinie 16:00 zmierzymy się przy Frycza-Modrzewskiego z Lechią Zielona Góra w ramach 10. kolejki III ligi, grupy III.
W ubiegłym tygodniu mierzyliśmy się na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała. Choć na Stadionie Miejskim nie byliśmy świadkami żadnej bramki, to mecz jak na trzecioligowe realia stał na bardzo wysokim poziomie i mógł podobać się kibicom. W pierwszej odsłonie spotkania najgroźniej pod bramką Rekordu było po akcji lewą stroną, gdy Jakub Wróbel zostawił futbolówkę Konradowi Andrzejczakowi, a technicznym uderzeniem ze skraju pola karnego zmusił golkipera rywali do niemałej gimnastyki. Z drugiej najbardziej postraszył Dawid Nowak. Były Polonista w 37. minucie silnym uderzeniem z dystansu jednak obił tylko poprzeczkę. Po zmianie stron obie strony również stworzyły sobie kilka ciekawych sytuacji, lecz żadna z nich nie znalazła drogi do siatki. Podział punktów wydaje się wynikiem, który nie był krzywdzący dla żadnej ze stron.
Naszym rywalem będzie założona w 1946 roku Lechia Zielona Góra. Zespół ten w swojej historii ma występy na szczeblu centralnym, a jednym z ważniejszych sukcesów jest ćwierćfinał Pucharu Polski w sezonie 1986/1987. Puchar Polski to płaszczyzna, na której piłkarzom z Zielonej Góry idzie bardzo dobrze również w tym sezonie. Po zwycięstwie 3:2 w pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski z Orlętami Radzyń Podlaski awansowali oni do 1/16, gdzie mogą trafić na najlepsze ekipy w kraju. Do wyróżniających się postaci wśród zielonogórzan zaliczyć możemy z całą pewnością bramkarza Wojciecha Fabisiaka, który na zapleczu ekstraklasy rozegrał prawie 70 spotkań, zdążył również zadebiutować w młodzieżowej reprezentacji Polski. Nie możemy zapominać też o doświadczonym Martinsie Ekwueme. Jego CV obejmuje takie kluby jak Wisła Kraków, Legia Warszawa czy Zagłębie Lubin. W sumie w Ekstraklasie wystąpił 80 razy, odnotował także symboliczny dziesięciominutowy występ w europejskich pucharach przeciwko Valarendze w 2003 roku, z którą wówczas Wisła przegrała po serii jedenastek.
Ostatnie bezpośrednie starcie miało miejsce pod koniec maja tego roku. Wówczas wygraliśmy na wyjeździe 4:1 (1:0), a niekwestionowanym bohaterem tego pojedynku był Patryk Stefański, który odnotował hat-tricka. W obecnym sezonie zarówno Lechia, jak i Polonia mają identyczny bilans po dziewięciu spotkaniach, wynoszący 3 zwycięstwa, 2 remisy oraz 4 porażki. Siłą czego nasze zespoły zajmują w ligowej tabeli sąsiadujące lokaty, odpowiednio ósme oraz dziewiąte. Lechia z siedmioma bramkami w meczach wyjazdowych stanowi obecnie trzecią siłę ofensywną w lidze, więcej na boisku rywala strzela tylko Rekord Bielsko-Biała i Zagłębie II Lubin. To właśnie na wyjeździe lechiści potrafili wygrać 2:0 z Pniówkiem Pawłowice czy zremisować 1:1 z bielskim Rekordem. Na pewno nie bez znaczenia jest środowy mecz pucharowy, w którym podopieczni Andrzeja Sawickiego wystąpili w optymalnym zestawieniu. Z drugiej strony to właśnie to zwycięstwo przełamało niekorzystną passę dwóch kolejnych porażek, w których jutrzejsi goście przegrali 0:2 zarówno ze Ślęzą Wrocław, jak i z Foto-Higieną Gać. Dla wszystkich osób, które nie mogą tego dnia pojawić się na stadionie, przygotowaliśmy transmisję na żywo w systemie PPV, której koszt wynosi jedyne 12 zł:
Transmisja Polonia Bytom – Lechia Zielona Góra
Zdaniem oficjalnego bukmachera Polonii Superbet: z kursem 1.55 jesteśmy wyraźnym faworytem tego spotkania. Zwycięstwo gości wyceniane jest według kursu 4.70. Mecz zakończy się remisem? Za takie zdarzenie Superbet wypłaci Wam 4.30 za każdą postawioną złotówkę.
10. Kolejka III liga, grupa III
Polonia Bytom – Lechia Zielona Góra
25.09.2021, godz. 16:00
Frycza-Modrzewskiego 3, Bytom