BS Polonia Bytom

Za nami pierwsze sparingowe starcie w tym roku. Przed kilkoma dniami niebiesko-czerwoni pewnie i wysoko pokonali przedstawiciela IV ligi grupy II – Unię Racibórz. Wynik 7:0 (4:0) zaostrzył apetyty bytomskich kibiców, jednak już w najbliższą sobotę 2 lutego czeka nas starcie z rywalem, jak się wydaje, zdecydowanie bardziej wymagającym. Rywalem tym będzie III-ligowy MKS Kluczbork. Spotkanie rozegrane zostanie na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Piłkarskiej 1. Początek zmagań zaplanowany jest na godzinę 11:00. 

Pierwsze dwa tygodnie przygotowań do rundy wiosennej minęły zawodnikom trenera Marcina Domagały w błyskawicznym tempie. Nasi zawodnicy mocno trenują zarówno na boisku, jak i przerzucając ciężary na siłowni. W ubiegłą sobotę na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Piłkarskiej zmierzyliśmy się ze starym dobrym znajomym z IV ligi, a więc mamy na myśli Unię Racibórz. Bytomianie nie mieli sentymentów dla raciborzan, którzy wracali z Bytomia z bagażem siedmiu straconych bramek. Po dwa trafienia w pierwszej połowie zanotowali Marcin Lachowski oraz Patryk Stefański. W drugiej części spotkania bramki dołożyli Norbert Bębenek, Marcel Czypionka oraz zawodnik testowany.

Tym razem pora na pojedynek z kolejnym dobrym znajomym, z którym bytomianie mierzą się w trakcie trwania zimowych okresów przygotowawczych. Z drużyną MKS Kluczbork mierzyliśmy już zimą 2017 i 2018 roku. Za każdym razem spotkania kończyły się bez rozstrzygnięcia. 27 stycznia 2017 roku spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, natomiast rok temu 7 lutego zremisowaliśmy z drużyną z Kluczborka 1:1 (bramkę dla Polonii zdobył niezawodny Marcin Lachowski). Czy kolejne spotkanie zakończy się brakiem rozstrzygnięcia? A może tym razem niebiesko-czerwoni sięgną po pełną pulę? Wszystkiego dowiemy się już w najbliższą sobotę 2 lutego. Początek spotkania na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Piłkarskiej 1 w Bytomiu o godzinie 11:00. Serdecznie zapraszamy.

W ubiegłą sobotę kierownik drużyny Jerzy Szpernalowski wraz z klubowym fizjoterapeutą Radosławem Borowcem mieli powody do zadowolenia. Czy podobnie będzie przy okazji starcia z MKS-em Kluczbork?