Kolejne spotkanie Królowej Śląska obfitowało w ogrom emocji i zwrotów akcji. Dzisiejszy mecz z Wisłą Puławy zakończył się remisem 2:2 (0:1), choć z całą pewnością bytomianie mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
W 3. Minucie spotkania zrobiło się groźnie pod bramką Polonii. Wszystko przez poważny błąd w rozegraniu, po którym rywale przejęli piłkę tu przed polem karnym bytomian. Zgarnął ją Klichowicz i przymierzył, lecz odbiła się ona od słupka. Poprawić chciał jeszcze jeden z graczy, ale szczęśliwie udało się wybić futbolówkę na rzut rożny.
Sześć minut później skuteczną kontrę przeprowadzili Niebiesko – Czerwoni. Piłka została zagrana do niepilnowanego Wojtyry. Napastnik przyjął jednak niedokładnie, przez co jego strzał z trudniejszej pozycji nie sprawił problemów Mielcarzowi.
W 24. minucie Polonia pograła na połowie rywali. Zakończyć wszystko próbował Szmigiel podkręconym strzałem, lecz golkiper był na posterunku. Szczęście opuściło zespół Łukasza Tomczyka w 30. minucie. Jeden z graczy Wisły urwał się Cichockiemu, następnie zagrał w stronę bramki Szymkowiaka, a ten piąstkował. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym gospodarzy zrobiło się spore zamieszanie. Wykorzystał to Wiech, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.
Doskonała okazja do wyrównania nastąpiła w 35. minucie. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego spadła wprost pod nogi niepilnowanego Wolnego. Napastnik uderzał sprzed bramki, ale futbolówka przeszła obok słupka. Podobna sytuacja miała miejsce tuż przed końcowym gwizdkiem – znowu dośrodkowanie, znowu strzał Wolnego z kilku metrów, ale interweniował dobrze Mielcarz. Dobijać próbował Wojtyra, jednak uderzenie było za słabe.
W przerwie meczu Łukasz Tomczyk zdecydował się na jedną zmianę. Dawida Wolnego zastąpił Filip Żagiel. Polonia mocno zaczęła drugie 45 minut. Bramka mogła paść już na samym początku, ale strzał Wojtyry przeszedł tuż obok słupka. Kibice mieli okazję do świętowania chwilę później. Dośrodkowanie w pole karne Wisły wykorzystał Lucjan Zieliński i pewnym uderzeniem doprowadził do wyrównania.
Po golu arbiter pierwszy raz sięgnął po kartki. Najpierw ukarany w 49. minucie ukarany został Skałecki, a minutę później Ściślak. Przez dłuższy fragment gry brakowało klarownych okazji po obu stronach. W związku z tym trener bytomian postanowił wprowadzić na boisko Sebastiana Stebeleckiego w 70. minucie.
Gra gospodarzy uległa ożywieniu. Wspomniany rezerwowy dobrze podał do Szmigla, ten zszedł do środka i posłał nieprzyjemne uderzenie na bramkę rywali, ale jak struna wyciągnął się Mielcarz. W 75. minucie gracze Polonii domagali się rzutu karnego, bowiem w szesnastce rywali padł Wojtyra.
Zwrot akcji nastąpił jednak siedem minut później. Niebiesko – Czerwoni źle zachowali się po rozegraniu Wisły z rzut rożnego i finalnie po zamieszaniu piłkę do własnej bramki wpakował Cichocki. Nie był to jednak koniec emocji. Podczas ataku Polonii w 85. minucie faulował jeden z rywali we własnym polu karnym i tym razem sędzia wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Wojtyra i wykorzystał okazję.
Emocji nie brakowało także w doliczonym czasie gry. Drugą żółtą kartkę obejrzał Daniel Ściślak i w efekcie został ukarany czerwonym kartonikiem. Bytomianie kończyli mecz w dziesiątkę, ale mimo tego, mogli zgarnąć pełną pulę. W niemal ostatniej akcji meczu sytuację sam na sam z golkiperem miał Wojtyra, lecz napastnik kompletnie się pogubił. Ostatecznie oba zespoły zainkasowały na swoje konta po jednym punkcie.
BS Polonia Bytom – Wisła Puławy 2:2 (0:1)
Bramki:
0:1 – Łukasz Wiech – 30′
1:1 – Lucjan Zieliński – 48′
1:2 – Maksymilian Cichocki (sam.) – 82′
2:2 – Kamil Wojtyra (k.) – 85′
Czerwone kartki: Ściślak
Żółte kartki: Ściślak, Stefański, Żagiel – Skałecki, Noiszewski
Składy:
Polonia: Szymkowiak – Farbiszewski, Piekarski, Cichocki – Romanowski, Gajda, Ściślak, Szmigiel – Zieliński (Steblecki 70′), Wolny (Żagiel 46′), Wojtyra, trener: Łukasz Tomczyk.
Rezerwowi: Hajduk, Pochcioł, Krzemień, Stefański, Brzozowski, Konieczny
Wisła: Mielcarz – Kaczorowski, Wiech, Seweryś – Kargulewicz, Puton (Kumoch 76′), Bortniczuk (Noiszewski 59′), Skałecki, Garcia (Flak 86′), Klichowicz, Giel, trener: Mikołaj Raczyński
Rezerwowi: Łakota, Janicki, Tkocz, Nojszewski, Kołtański, Kosior
Sędzia główny: Marcin Bielawski (Katowice)