Mecz z Wisłą Puławy z całą pewnością nie zakończył się zgodnie z oczekiwaniami drużyny Polonii Bytom. Głos po spotkaniu zabrali trenerzy obu drużyn, a także Lucjan Zieliński, który wpisał się na listę strzelców.
Mikołaj Raczyński – trener Wisły Puławy
Na początku chciałbym pogratulować moim zawodnikom wysiłku jaki włożyli w ten mecz, bo dużo nas on kosztował. Wiedzieliśmy przed tym spotkaniem, że gramy z bardzo jakościową drużyną, która ma w swoim składzie jak na ten poziom rozgrywkowy wielu bardzo dobrych zawodników. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszym składzie wychodzi Wolny i Wojtyra, którzy w przeszłości byli królami strzelców tej ligi, a na ławce jest Steblecki. Wiedzieliśmy, że czeka nas piekielnie ciężkie zadanie. Mieliśmy pewien plan na ten mecz i myślę, że były momenty w większości tego spotkania, że ten plan realizowaliśmy. Uważam, że pierwsza połowa była całkiem dobra w naszym wykonaniu. Bardzo źle weszliśmy w drugą część spotkania. Przeciwnik wykonał pewne zmiany i jeszcze mocniej na nas ruszył. Skończyło się to bramką po dośrodkowaniu. My wykonaliśmy także pewne roszady, mecz znowu się wyrównał.
Łukasz Tomczyk – trener Polonii Bytom
Jeżeli chodzi o aspekty czysto piłkarskie, to pierwsza połowa przespana w naszym wykonaniu. Moim zdaniem potrafimy grać lepiej niż w pierwszej połowie, potrafimy mieć większą płynność w grze, lepiej się pozycjonować, robić więcej rzeczy, do których już przyzwyczailiśmy naszych kibiców pod kątem dominacji, stwarzania sytuacji, wysokiego xG, strzałów celnych oraz bycia na połowie przeciwnika. Zabrakło nam tego w pierwszej połowie, chociaż mieliśmy jedną bardzo dobrą sytuacje, której nie wykorzystaliśmy. My jako zespół, który chce do czegoś aspirować, nie wiem czy w tym sezonie, czy w następnym, chcący walczyć, rozwijać się i iść do góry, nie możemy zagrać takiej połowy, to też powiedziałem zawodnikom. Druga połowa, to byliśmy już my, od początku. Zmiana, dobre wejście Żagla, który to ożywił, grał bezpośrednio na połowie przeciwnika, dośrodkowywał, pozycjonował się w półprzestrzeni, był do grania. Mieliśmy momenty większej płynności. Uważam, że pierwsza sytuacja z Wojtyrą to jest rzut karny, drugiej sytuacji jeszcze nie oglądałem. Mieliśmy też swoje dogodne sytuacje, przeciwnik wykorzystywał naszą drugą stronę, wygrywał pojedynki, wcinał się i stwarzał tam zagrożenie. Myślę, że gdybyśmy utrzymali konsekwencję i cały mecz zagrali jak w drugiej połowie, to wygralibyśmy spotkanie.
Lucjan Zieliński – Polonia Bytom
Musimy znaleźć receptę na ostatnie mecze, bo póki co udaje nam się jedna połowa, druga nam nie wychodzi. Jako zespół musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, o co chodzi, że nie jesteśmy w stanie zagrać dwóch równych połów. Widać, że jak jesteśmy w swojej nominalnej dyspozycji, to nikt nie jest w stanie nam zagrozić. Szkoda pierwszej połowy, chociaż i tak mieliśmy w niej sytuacje, które mogliśmy strzelić. Szkoda też pierwszej bramki, nie wiem co tam się wydarzyło, pozwalaliśmy też przeciwnikom na ich momenty. Cieszę się, że strzeliłem tego gola, bo też się odblokowałem. Miałem kilka sytuacji w ostatnich meczach, które powinienem zamienić na bramki, dziś się udało. Patrząc tak przyszłościowo fajnie, że cały czas jesteśmy niepokonani w tej rundzie.
Pełne wypowiedzi można odsłuchać TUTAJ.