„Czuć wyraźnie, że zwłaszcza teraz rywalizacja nabiera rozmachu, każdy z nas chce zagrać w spotkaniach barażowych” – słowa Norberta Radkiewicza pokazują, że w ekipie Polonii nie czas na odpuszczanie. Każdy walczy o to, by móc się pokazać w derbach z Ruchem Radzionków, które czekają nas 16 i 20 czerwca. Nim jednak dojdzie do spotkań barażowych, zapraszamy do wywiadu z naszym wychowankiem, który przeprowadziliśmy w ramach serii „Usłyszane pod szatnią”
Tomasz Stefankiewicz:
Norbert, o tym, że macie już pewne w miejsce w barażach o III ligę dowiedzieliście się dzień przed meczem z Lędzinami. Czy świadomość, że macie zapewnione pierwsze miejsce w II grupie Haiz IV ligi miała wpływ na wasze podejście do meczu z outsiderem ligowych rozgrywek?
Norbert Radkiewicz:
Z pewnością tak, gdyż ostatnie miesiące walczyliśmy, by w końcu zająć miejsce zapewniające baraże o 3 ligę, a że udało się to nam na 2 kolejki przed końcem ligi to mogliśmy do meczu Lędzinami podejść bardziej „na luzie„, jednak ci, którzy wyszli w niedzielę na murawę, nie odpuszczali choćby skrawka boiska i pokazali przed naszą publicznością kawałek dobrej piłki.
Tomasz Stefankiewicz:
Jeszcze w trakcie pierwszej połowy przejąłeś opaskę kapitana od schodzącego z boiska Szymona Ignacka. Co dla Ciebie, jako wychowanka oznaczał ten moment, gdy było Ci dane zagrać przed własną publicznością w roli kapitana?
Norbert Radkiewicz:
Było mi niezmiernie miło, ponieważ każdy kto mnie zna, wie bardzo dobrze, ile ten klub dla mnie znaczy i wie o tym, że utożsamiam się z Polonią i kibicami. Od bajtla chodziłem na mecze i moim marzeniem było wystąpić przy Olimpijskiej 2. Teraz po kilku latach, odkąd jestem w pierwszej drużynie, dostąpiłem zaszczytu, aby założyć opaskę kapitana. Nawet nie przypuszczałem kiedykolwiek, że to się stanie.
Tomasz Stefankiewicz:
Przed nami ostatnia kolejka, spotkanie z Unią Racibórz, która walczy nadal o życie, jako podstawowy w ostatnim czasie zawodnik drużyny Jacka Trzeciaka uważasz, że lepszą opcją byłby odpoczynek dla podstawowych zawodników, czy jednak utrzymanie rytmu meczowego ?
Norbert Radkiewicz:
Nie chcę tutaj mówić, która opcja byłaby lepsza, takie sprawy zostawmy trenerom, oni na pewno lepiej wiedzą, co dla nas będzie lepsze. Aktualnie jestem tym „podstawowym wyborem„ trenera na środku obrony, nasza kadra jest jednak na tyle szeroka, że na każdym treningu trzeba mocno pracować, aby zasłużyć na wyjściową „11″. Czuć wyraźnie, że zwłaszcza teraz rywalizacja nabiera rozmachu, każdy z nas chce zagrać w spotkaniach barażowych.
Tomasz Stefankiewicz:
Na koniec nie można uniknąć tego pytania i pierwszy raz oficjalnie można zapytać o spotkania barażowe. Wszystko jasne, gramy z Ruchem Radzionków, a więc derby o awans do III ligi. Czujesz już pomału atmosferę tego wydarzenia?
Norbert Radkiewicz:
Powolutku przygotowujemy się do tego spotkania, trenerzy wdrażają nam pomału plan na to spotkanie. W szatni i na boisku każdy już powoli „nakręca się„ na te spotkania, jednak będzie to na pewno widoczniejsze w przyszłym tygodniu z każdą jednostką treningową zbliżającą nas do pierwszego spotkania na naszym stadionie. Myślę, że nikogo nie trzeba będzie specjalnie zachęcać do przybycia na to spotkanie, w końcu to derby. Musimy udowodnić swoją wyższość na boisku, tak samo jak i nasi kibice, którzy zapewne będą chcieli stworzyć niezapomnianą derbową atmosferę.