– Takie marki jak Polonia czy Ruch nie powinny grać z nami w jednej lidze, a nadawać ton ekstraklasie – mówi Jacek Fojna, trener Foto-Higieny Gać, czyli sobotniego przeciwnika Niebiesko-Czerwonych, którego pokrótce przybliżamy.
Rywal, z którym Polonia Bytom zainauguruje sezon 2019/20, reprezentuje Gać, czyli liczącą kilkuset mieszkańców dolnośląską wieś położoną między Oławą a Brzegiem. Nie jest to jednak najmniejszy punkt na mapie III grupy trzeciej ligi – niższą liczbę mieszkańców mają Starowice Dolne, skąd wywodzi się LZS, tegoroczny beniaminek z ramienia Opolskiego ZPN.
Założona 63 lata temu Foto-Higiena w swojej historii nigdy nie grała wyżej niż trzecia liga. Awansowała na ten poziom w 2012 roku. Po czterech sezonach spadła, by jednak szybko wrócić. W 2017 roku przegrała co prawda baraż o awans z rezerwami Zagłębia Lubin, ale już 12 miesięcy później w barażu okazała się lepsza od Apisu Jędrzychowice. I to na tyle wyraźnie, że po porażce w pierwszym meczu – 1:7! – rywale postanowili oddać już rewanż walkowerem. Poprzedni sezon, rozegrany w roli beniaminka III grupy III ligi, zakończyła na 11. miejscu. Utrzymanie zapewniła sobie w dwóch ostatnich kolejkach, pokonując MKS Kluczbork i Stilon Gorzów Wielkopolski.
Mówiąc o najważniejszych wydarzeniach letniego okresu przygotowawczego u naszych sobotnich rywali, na pierwszy plan wysuwa się odejście najlepszego snajpera i zmiana trenera. Dominik Wejerowski, który z dorobkiem 20 goli został wicekrólem strzelców, przeniósł się do innego trzecioligowca – Stali Brzeg. Na czele sztabu szkoleniowego Jacek Fojna zastąpił z kolei Marcina Dymkowskiego, który skorzystał z propozycji dołączenia do sztabu rezerw Śląska Wrocław, czyli beniaminka naszej grupy. Co ciekawe, Foto-Higiena na swoim Facebooku opublikowała nawet ogłoszenie zachęcające potencjalnych nowych trenerów do kontaktu. Fojna zatrudniony został jednak drogą tradycyjną, a nie z wykorzystaniem mediów społecznościowych.
– W środowisku było wiadomo, że jestem do wzięcia. Praca, jaką wykonałem przez 1,5 sezonu w Górniku Wałbrzych, była pozytywnie odbierana przez zawodników, kibiców, nawet inne kluby. To naturalne, że większość zawodników wyróżniających się na niższym poziomie otrzymuje szansę wyżej. Trenerów obowiązują podobne kryteria – mówi Fojna, który poprzedni sezon zakończył z wałbrzyskim Górnikiem na 2. miejscu w tabeli grupy wschodniej IV ligi dolnośląskiej, ustępując jedynie rezerwom Śląska.
Tego lata w wałbrzyskim futbolu nastąpił jednak definitywny krach. – Akcja „Razem dla Górnika”, trwająca wiosną, była zasługą nas, trenerów, a w mniejszym stopniu działaczy. Dziękowaliśmy wszystkim ludziom dobrej woli, kibicom nie tylko z regionu, ale i całej Polski. Pomogły nam nasze zgody – Arka Gdynia, Zawisza Bydgoszcz, GKS Tychy. Przetrwaliśmy pół roku, ale światełko w tunelu się nie pojawiło. Drużyna została wycofana z czwartej ligi, będzie występować tylko w klasie A. Ja osobiście zaliczyłem sportowy awans, przejście z czwartej do trzeciej ligi to pewne wyzwanie, ale boli, że w takim mieście jak Wałbrzych najwyższy poziom to teraz siódma liga – przyznaje nowy trener Foto-Higieny.
Drużyna z Gaci – podobnie jak Polonia – latem sparowała przede wszystkim z przeciwnikami z niższych klas. Wyniki meczów kontrolnych przedstawiają się następująco: Lechia Dzierżoniów 3:0, Sokół Wielka Lipa 2:0, LZS Piotrówka 1:2, Agroplon Głuszyna 3:2, Sokół Marcinkowice 3:2, Polonia Nysa 3:0.
– Objąłem zespół 11 lipca, już w trakcie przygotowań, dlatego ten okres na pewno nie był taki, jak docelowo by, sobie tego życzył. Mecze kontrolne były ustalone przez trenera Dymkowskiego, miał swoją wizję. Ja zawsze wolę grać z drużynami z wyższego poziomu, ale tym razem musiałem się dostosować do tego, co zastałem. Bez względu na to, czy mierzysz się jednak z ekstraklasą, czy „okręgówką”, przed startem ligi jest wiele niewiadomych. Co tydzień będzie nas weryfikował przeciwnik w meczu o punkty, no i tabela. Kilka nazwisk odeszło, w zamian pojawili się zawodnicy, których kojarzyłem z trzeciej, czwartej ligi. Zobaczymy, czy okażą się wzmocnieniami, czy uzupełnieniami. Budujemy zespół – podkreśla Jacek Fojna.
Foto-Higiena pozyskała tego lata m.in. Michała Bartkowiaka ze Śląska Wrocław, Kacpra Czajkowskiego ze Stali Stalowa Wola czy Marcina Przybylskiego z Podhala Nowy Targ.
– Bartkowiak czy Przybylski to zawodnicy, którzy grali nawet w Śląsku w ekstraklasie, ale wiadomo, że nie jesteśmy faworytem trzeciej ligi. Nie uważa się nas za drużynę, która będzie siłą tych rozgrywek. Pracujemy z pokorą, lecz także pewni swoich umiejętności. Jestem przekonany, że nie przejdziemy obok jakiegokolwiek meczu i z każdym będziemy walczyć o pełną pulę. Musimy poczekać kilka kolejek na to, jak ułoży się tabela. Są spadkowicze, są beniaminkowie, jak Polonia czy Lechia Zielona Góra, mająca w składzie Gargułę i Okińczyca, są rezerwy klubów ekstraklasowych czy mocne trzecioligowe ośrodki, jak choćby Ślęza Wrocław, która od lat jest w czołówce. To chyba najmocniejsza grupa trzeciej ligi w kraju – twierdzi trener naszych sobotnich rywali.
Czego spodziewa się po Polonii?
– Mierzyłem się z nią jeszcze jako zawodnik, grając w Krisbucie Myszków czy Arce Gdynia. Ze śląskimi klubami jest trochę tak jak wałbrzyskimi – po przemianach ustrojowych, upadku przemysłu, kopalń, przeżywają trudne chwile, borykają się z różnymi problemami. Takie marki jak Polonia czy Ruch nie powinny grać z nami w jednej lidze, a nadawać ton ekstraklasie. Dziś mają jednak do przebycia swoją Drogę Krzyżową. A czego się spodziewam w sobotę? Śląskie zespoły charakteryzuje walka, nieustępliwość, zespołowość, taki team spirit. Z każdym będziemy musieli wspiąć się na wyżyny naszych możliwości. Śledziłem latem stronę Polonii, oglądałem wideo z bramkami, ale na tej podstawie trudno cokolwiek wyrokować. Z niecierpliwością czekamy na inaugurację sezonu – nie kryje Jacek Fojna.
Polonia Bytom – Foto-Higiena Gać
1. kolejka III grupy III ligi
sobota, 3 sierpnia, godz. 18:00, stadion przy ul. Frycza-Modrzewskiego