Jarosław Czernysz oraz Mariusz Fornalczyk przedłużyli kontrakty z BS Polonią Bytom. Nowe umowy skrzydłowych niebiesko-czerwonych będą obowiązywać do 2021 roku.
Zawodnicy nie kryją zadowolenia, że udało się dogadać i dopełnić wszelkich formalności. Podkreślają również, że w Bytomiu mogą prawidłowo rozwijać swoje kariery: – Jestem tu już kilka lat, obecnie czwarty sezon. Czuję się w klubie bardzo dobrze, spotkałem bardzo fajnych kolegów w szatni, od których mogę się wiele nauczyć, bardzo dobrych trenerów, od których czerpię naprawdę dużo, uczę się nowych zachowań na boisku i w tym momencie, w którym jestem, uważam, że jest to najlepszy wybór dla mnie – podkreśla Jarek Czernysz.
Mariusz Fornalczyk także z entuzjazmem podchodzi do przyszłości w barwach dwukrotnego mistrza Polski:- Na pewno nie wiązałbym się z Polonią, gdybym nie uważał, że będę mógł w pełni uwolnić swój potencjał w tym klubie. Z takimi zawodnikami i z takim sztabem szkoleniowym chce się pracować i każdego dnia po prostu stawać lepszym – dodaje 16-letni pomocnik, który w minionej kolejce strzelił swojego premierowego gola w III lidze.
Trenerzy bytomian mają teraz nie lada ból głowy (z gatunku tych pozytywnych) z obsadzeniem pozycji skrzydłowych w wyjściowej „jedenastce”. W drużynie są przecież jeszcze Filip Żagiel oraz Szymon Małecki, którzy nie zamierzają odpuszczać.
– Jest spora rywalizacja na treningach, ale z tego są tylko same plusy. Dajemy z siebie jeszcze więcej na zajęciach i pomaga nam to rozwijać się jeszcze bardziej, zarówno indywidualnie, jak i drużynowo – opisuje Czernysz. Wtóruje mu Fornalczyk – Jest ogień na tej pozycji, co tylko może cieszyć. Ja póki co pełnię rolę jokera, ale też moim celem jest wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie, właśnie dzięki odpowiedniej pracy na treningach.
Kibice Polonii mogą tylko zacierać ręce, że dwójka tak utalentowanych zawodników będzie reprezentować barwy niebiesko-czerwonych.