Kolejne sparingowe zwycięstwo Polonii Bytom stało się faktem. Podopieczni trenera Adama Burka pokonali dziś w 120-minutowej grze kontrolnej drugoligowy zespół GKS-u Jastrzębie 3:1 (2:1, 1:0, 0:0), kontrolując przebieg gry praktycznie od początku spotkania. Gole na wagę wygranej zdobywali w sobotnie wczesne popołudnie Konrad Andrzejczak, Krzysztof Ropski oraz Dawid Krzemień.
Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem wiosennych zmagań ligowych, Polonia Bytom po raz pierwszy w tym roku zagrała w meczu sparingowym na murawie trawiastej. Przeciwnikiem naszej drużyny był drugoligowy zespół GKS-u Jastrzębie. Wśród Niebiesko-Czerwonych w kadrze meczowej zabrakło powracających do zdrowia po urazach Filipa Żagla, Lucjana Zielińskiego, Dawida Wolnego oraz Łukasza Zejdlera, a więc byłego zawodnika klubu z Jastrzębia. Goście przyjechali na obiekt przy ul. Olimpijskiej z nadzieją na korzystny wynik, bowiem dla podopiecznych trenera Grzegorza Kurdziela była to próba generalna przed powrotem w przyszłym tygodniu do rozgrywek eWinner 2. Ligi.
Od pierwszych minut spotkania przewagę na boisku osiągnęli Poloniści. Agresywna gra Niebiesko-Czerwonych od razu przyniosła oczekiwane efekty. Najpierw groźną okazję nasi stworzyli sobie z prawej strony boiska, kiedy to w pole karne wbiegł z piłką Patryk Stefański, jednak ostatecznie oddał niecelny strzał. W 7′ minucie natomiast podopieczni trenera Adama Burka prowadzili już 1:0. Na strzał z daleka zdecydował się Konrad Andrzejczak i jak się później okazało, jego uderzenie „przełamało” rękawice Grzegorza Drazika. Po dziesięciu minutach goście doprowadzili do wyrównania. Po akcji prawą stroną boiska z najbliższej odległości do siatki bramki strzeżonej przez Eryka Mirusa trafił Kacper Zych. Minutę później jednak nasza drużyna znów objęła prowadzenie. Do piłki adresowanej w pole karne dopadł Krzysztof Ropski, zwiódł jednego z obrońców i strzałem tuż przy słupku wyprowadził Polonię na drugie w tym meczu prowadzenie. Szybkie tempo gry utrzymało się w kolejnych minutach spotkania, lecz groźniejsze okazje zaczęli stwarzać sobie drugoligowcy z Jastrzębia. Bliski szczęścia po płaskim uderzeniu był Daniel Stanclik oraz ponownie Kacper Zych, tym razem jednak po zagraniu z rzutu rożnego. Pod koniec pierwszej połowy drużyna GKS-u stworzyła sobie jeszcze dwie okazje bramkowe. Najpierw po składnej akcji nad poprzeczką piłkę posłał Dariusz Kamiński, a później z bliska strzał Kamila Jadacha wybronił Eryk Mirus. Po zdobyciu bramki na 2:1 w szeregi Polonistów wdarła się niedokładność, co było widoczne przy próbach wypadów pod bramkę drugoligowca.
Po krótkiej przerwie żadna ze stron nie potrafiła przez długi czas stworzyć sobie dogodnej okazji strzeleckiej. Po stronie gości zanotować można mocne, lecz bardzo niedokładne uderzenie obrońcy Sebastiana Golaka z 52′ minuty, natomiast sześć minut później po podaniu Dominika Budzika, bliski oddania strzału był Łukasz Norkowski. Nowy zawodnik Polonii nie przyjął jednak dobrze piłki w polu karnym i ze skuteczną interwencją zdążył Grzegorz Drazik. Po kwadransie gry drugiej połowy w zespole gości doszło do dziewięciu zmian. Chwila przerwy na zmiany podziałała korzystnie dla podopiecznych trenera Adama Burka. W 66′ minucie po podaniu Norkowskiego przed szansą na zdobycie drugiego w meczu gola stanął Andrzejczak. Strzał naszego pomocnika został jednak wybroniony przez Drazika. Następstwem obrony golkipera GKS-u był rzut rożny, który również mógł przynieść gola dla Polonii. Tym razem świetnie do główki wyskoczył Ruslan Zubkov, lecz mocny strzał naszego obrońcy niestety okazał się niecelny. Dopiero w 84′ gry uderzenie Konrada Andrzejczaka, choć wybronione przez Drazika, przyniosło kolejną porcję emocji na boisku. Strzał był o tyle istotny, iż piłka odbiła się przy tym jeszcze od ręki jednego z obrońców GKS-u i sędzia Sebastian Jarzębak wskazał na jedenastkę. Rzut karny skutecznie na bramkę zamienił po raz trzeci z rzędu Dawid Krzemień, który kilka minut wcześniej zastąpił na boisku Tomasza Gajdę.
Nie był to jednak koniec starcia na Olimpie, bowiem jeszcze przed meczem szkoleniowcy obu drużyn umówili się na dodatkowe, trzydzieści minut gry. Wraz z początkiem trzeciej w tym meczu części, trener Adam Burek dokonał dziesięciu zmian w kadrze. Na placu gry zameldowali się oprócz doświadczonych graczy takich jak Krzysztof Hałgas, Dominik Konieczny czy Michał Bedronka, również bytomska młodzież oraz pozyskani zimą młodzieżowcy w osobach Krystiana Wieczorka, Jakuba Siwka, a także Jakuba Kuczery. W ostatniej części gry to nasza drużyna była bliżej podwyższenia prowadzenia, niż goście zniwelowania niekorzystnego wyniku. Już pięć minut po rozpoczęciu trzeciej części Dawid Krzemień sprawdził bramkarza GKS-u, strzelając po ziemi w stronę bliższego słupka. Później w rolę strzelców zaczęli się wcielać nasi młodsi zawodnicy. W kolejnych minutach na 4:1 próbował podwyższyć Jakub Kuczera, lecz zabrakło mu szczęścia w fazie finalizacji akcji. Kolejne akcje to próby uderzeń z dystansu Daniela Zielińskiego. Wychowanek Polonii, śmiało biorący udział w akcjach ofensywnych swojego zespołu, próbował w 100′ i 110′ minucie wpisać się na listę strzelców. Ostatecznie oba jego uderzenia były niecelne, jednak na pewno młodemu zawodnikowi należą się brawa za podjęcie odważnych decyzji o strzałach.
Wydłużony mecz z przedstawicielem eWinner 2. Ligi zakończył się po myśli bytomian. Było to czwarte, kolejne zwycięstwo z rzędu podczas zimowych gier kontrolnych, a szóste od początku roku kalendarzowego. Zwycięstwo nad występującym jeden szczebel rozgrywkowy wyżej zespołem cieszy, ale z pewnością nie należy popadać w hurra optymizm, bowiem przed naszą drużyną jeszcze sporo pracy przed powrotem na ligowe boiska. W przyszłym tygodniu Niebiesko-Czerwoni rozegrają dwa, ostatnie mecze sparingowe. W piątek zmierzą się z ROW-em 1964 Rybnik, a dzień później z krakowską Wisłą.
SPARING: 18 lutego 2023 r, godz. 12:00, Bytom
BS Polonia Bytom – GKS Jastrzębie 3:1 (2:1, 1:0, 0:0)
bramki: 7′ Konrad Andrzejczak, 18′ Krzysztof Ropski, 84′ Dawid Krzemień (karny) – 17′ Kacper Zych.
Składy:
Polonia: Mirus (91′ Wieczorek) – Budzik (91′ Anklewicz), Zubkov (91′ Bedronka), Radkiewicz (91′ Hałgas), Ławrynowicz (91. D. Zieliński) – Gajda (75′ Krzemień), Wuwer (91′ Konieczny), Norkowski (91′ Łysko) – Stefański (91′ Siwek), Ropski (91′ Radchenko), Andrzejczak (91′ Kuczera). Trener: Adam Burek.
GKS Jastrzębie: Drazik – Boruń (61′ Kulawiak), Golak (61′ Jakubowski), Zakharchenko (61′ Wybraniec), Mucha (61′ Witkowski) – Kamiński (61′ Togitani), Jadach, Guilherme (61′ Szymczak), Vaz (61′ Klimkiewicz) – Zych (61′ Ali), Stanclik (61′ Gołuch). Trener: Grzegorz Kurdziel.
Żółta kartka: Wuwer (Polonia).
Sędzia główny: Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie).