Polonia Bytom pokonała na wyjeździe Wisłę Puławy 3:1 (2:0) w spotkaniu 11. kolejki rozgrywek Betclic 2. ligi, rozegranym o godzinie 19:35.
Po „karnym horrorze bez happy endu” w Świdniku, w niedzielę „niebiesko-czerwoni” zagrali w tym samym regionie Polski – w odległych od siedziby Avii o 68,4 km Puławach. Po czterech żółtych kartkach musiał odpoczywać bytomski snajper Kamil Wojtyra, ale doskonale w ataku zastąpił go wszechstronny kapitan Tomasz Gajda. Polonia od początku zepchnęła gospodarzy do głębokiej defensywy i pierwszą znakomitą szansę miał grający 100. mecz w koszulce „Królowej Śląska”, tym razem żółtej na 770-lecie Bytomia, Konrad Andrzejczak, ale przestrzelił. Kolejną sytuację Andrzejczak miał w 27. minucie, jednak został zablokowany. Polonia parła do przodu, a Wisła broniła się nieraz panicznie, ale skutecznie. Dopiero w 34. minucie puławianie podeszli pod naszą bramkę na dwa kolejne rzuty rożne, ale Axel Holewiński musiał zdecydowanie interweniować dopiero w 40. minucie, jak Manuel Neuer tuż przed linią… środkową.
Gospodarze myślami już byli w szatni, gdy Mikołaj Łabojko wypuścił ciągle szukającego szansy Andrzejczaka, który z bliska strzelił, jednak Jan Szpaderski odbił piłkę, a tę niezawodny Gajda wpakował już do siatki. Wiślacy jeszcze nie przełknęli tej gorzkiej pigułki, gdy dostali drugą prawdziwie „do szatni”. Krótkie wybicie gospodarzy wróciło na 12-13. metr do Gajdy, który zgrał na bok do Wojciecha Szumilasa, a ten strzelił pewnie nie do obrony. Po zmianie stron, w 51. minucie Daniel Ściślak po zwodach huknął tak, że mało nie urwał bramkarzowi ręki, a po „rogu” Adrian Piekarski z bliska trafił w słupek. Chwila nieuwagi pod własną bramką kosztowała Polonię gola, którego z kilku metrów strzelił Marcel Zylla, ale odpowiedź była natychmiastowa. Od środka zespołową akcję cofnięciem piłki spod linii końcowej kontynuował Gajda, a celnie zamknął ponownie Szumilas, kąśliwym strzałem pod poprzeczkę. Tenże Szumilas dostał jeszcze jedną dobrą piłkę od Gajdy, ale hattricka nie skompletował, a „główkę” Szymona Michalskiego, Szpaderski odbił na korner. Potem jeszcze raz Andrzejczak miał świetną szansę na uczczenie swojego jubileuszu, ale golkiper Wisły kapitalnie obronił. Puławianie jeszcze próbowali i okazję miał Kacper Piątek, a Kamil Kumoch trafił w słupek, ale to wszystko nie zepsuło już Polonistom doskonałego humoru po umocnieniu się na szczycie tabeli!
29 września 2024 r, godz. 19:35, ul. gen. Józefa Hauke-Bosaka 1, Puławy.
KS Wisła Puławy – BS Polonia Bytom 1:3 (0:2)
Bramki: 53′ Marcel Zylla – 45′ Tomasz Gajda, 45+2′, 54′ Wojciech Szumilas.
Składy:
Wisła: Szpaderski – Kabaj, Śledzicki, Stromecki – Kargulewicz, Kumoch (85′ Łuczuk), Zylla (88′ Kozdroń), Gałązka – Szymanek (69′ Mwinyi), Piątek, Koziej (46′ Zych). Trener: Maciej Tokarczyk.
Polonia: Holewiński – Michalski, Piekarski, Konieczny (75′ Szywacz) – Szymusik (69′ Stefański), Łabojko, Ściślak (69′ Żabiński), Zieliński (75′ Wypart) – Szumilas (75′ Steblecki), Gajda, Andrzejczak. Trener: Łukasz Tomczyk.
Żółte kartki: Zylla oraz Szymusik, Stefański, Piekarski.
Sędzia główny: Szymon Łężny (Kluczbork).
Widzów: 500.