Od porażki rozpoczęła nowy sezon Betclic 2. Ligi drużyna Polonii Bytom. Niebiesko-czerwoni przegrali na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek, Pogonią Grodzisk Mazowiecki 2:0 (2:0). Obie bramki dla zwycięzców padły w pierwszej połowie spotkania, a o zwycięstwie gospodarzy przesądziły bramki Karola Noiszewskiego oraz Kamila Odolaka.
Podobnie jak w zeszłym roku, także i teraz Polonia Bytom na pierwszy mecz sezonu wyruszyła w charakterze gości. Tym razem los chciał, iż o pierwsze w tym sezonie punkty przyszło naszej drużynie walczyć w Grodzisku Mazowieckim z miejscową Pogonią. Przed rozpoczęciem meczu ekipie gospodarzy władze Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej wręczyły okazjonalny puchar za wywalczenie w maju tego roku mistrzostwa I grupy piłkarskiej 3. ligi. Spore zainteresowanie pierwszym w tym sezonie meczem udzieliło się miejscowej publiczności, która szczelnie wypełniła obiekt ligowego beniaminka. W ślad za niebiesko-czerwonymi na mecz wyjazdowy wyruszyli także nasi kibice. To bez wątpienia miało być piłkarskie święto w mieście, które po dwuletniej przerwie powróciło na poziom centralny piłkarskich rozgrywek.
Pierwsze minuty spotkania należały bez wątpienia do naszej drużyny. Szybkie ataki z lewej strony boiska Wojciecha Szumilasa dwukrotnie dały jego kolegom z drużyny okazję do zdobycia pierwszego gola w meczu. Najgroźniej pod bramką grodziszczan było w 2′ minucie, a po podaniu z bliskiej odległości nowego zawodnika Polonii w boczną siatkę uderzył inny nowy gracz naszego klubu, Grzegorz Szymusik. Gospodarze natomiast po raz pierwszy bramce Polonistów zagrozili w 7′ minucie. Zrobili to jednak na tyle skutecznie, że od razu wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego do siatki skierował futbolówkę nowy nabytek Pogoni, Karol Noiszewski. Po utracie gola podopieczni trenera Łukasza Tomczyka podkręcili nieco tempo gry, jednak po raz drugi dali się zaskoczyć rywalom w 20′ minucie. Gracze Pogoni wyprowadzili świetną kontrę, gdzie prawą stroną boiska pognał Damian Jaroń i „wyłożył” piłkę Kamilowi Odolakowi, który z łatwością podwyższył wynik spotkania. Po stracie drugiego w meczu gola obraz meczu musiał się zmienić. Blisko bramki kontaktowej było w 28′ minucie. Dominik Konieczny podał dokładne, dalekie podanie z własnej połowy na głowę Kamila Wojtyry. Rosły napastnik naszej drużyny znajdujący się w polu karnym zgrał ją do nadbiegających Daniela Ściślaka i Oliwiera Kwiatkowskiego. Obaj gracze nie odpuścili i do końca szli na piłkę, w wyniku czego siła strzału znacznie zmalała, a finalnie piłka trafiła do rąk bramkarza Pogoni, Dmytro Sydorenki. W ostatnich minutach pierwszej odsłony meczu przed szansą wykorzystując kolejny stały fragment gry stanęli podopieczni trenera Marcina Sasala. Nikodem Niski zdecydował się na płaski strzał z okolic dwudziestego metra, jednak zmierzającą przy słupku do bramki piłkę wybił poza linię boczną Karol Szymkowiak. W zdecydowanie lepszych nastrojach do szatni na przerwę schodzili rywale.
W przerwie w obozie bytomian zaszły trzy zmiany, które miały przynieść poprawę gry w naszym zespole. Pomiędzy słupkami pojawił się Axel Holewiński, a jako zawodnicy z pola na placu gry zameldowali się Konrad Andrzejczak oraz Mikołaj Łabojko. Przez kolejne minuty oglądaliśmy nieco lepszą grę naszej drużyny, jednak do umieszczenia piłki w bramce tego dnia wiele Polonistom niestety brakowało. Szczęście do zespołu trenera Łukasza Tomczyka uśmiechnąć się mogło w 57′ minucie, gdy zbyt długo z podaniem do kolegów z drużyny zwlekał Sidorenko. O włos od przejęcia piłki i wpakowania jej do pustej bramki był Kamil Wojtyra, lecz ostatecznie golkiper gospodarzy w ostatniej chwili zdołał wybić futbolówkę z okolic piątego metra. Mijały minuty, lecz wynik meczu się nie zmieniał. Nieco ożywienia wniósł w poczynania bytomian Sebastian Steblecki i to on był bliski zaliczenia asysty w 67′ minucie gry. Nasz zawodnik prawą stroną boiska przedostał się z piłką w pole karne i podał do ustawionego przed bramką Andrzejczaka, lecz po strzale Konrada piłka minęła niestety słupek. Poloniści szans na bramkę kontaktową szukali również w rozwiązaniach z użyciem górnych piłek. Po jednej z takich akcji kilka minut później okazję na gola miał Szymon Michalski. Debiutujący w meczu o punkty młodzieżowiec nieczysto uderzył jednak w piłkę i ta przeleciała wysoko nad poprzeczką bramki rywali. Gospodarze w ostatnich minutach skupiali się głównie na kontratakach i po jednej z takich akcji mogli pokusić się o trzeciego gola. W akcji zmienników Igor Korczakowski podał piłkę w dogodnej sytuacji do Jakuba Cierpiała, lecz ten przestrzelił. W doliczonym czasie gry po zagraniu przez kolegę z drużyny futbolówkę we własnym polu karnym chwycił Axel Holewiński. Rzut wolny pośredni w niewielkiej odległości od bramki bytomian wykonywali gracze Pogoni. Po wycofaniu piłki do grającego dobre zawody Nikodema Niskiego, boczny obrońca włożył w uderzenie zbyt dużo siły i ta poszybowała wysoko nad bramką.
Inauguracja ligi zakończyła się porażką Polonii Bytom w Grodzisku Mazowieckim. Niewykorzystane sytuacje naszej drużyny na początku meczu ustawiły piłkarski scenariusz na kolejne minuty. Ambitnie grający gospodarze w krótkim odstępie czasu zdobyli dwa gole i sobotnim spotkaniem zainkasowali pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Nam pozostaje jak najszybciej wyciągnąć z meczu wnioski i odpowiednio przygotować się do zaplanowanego na przyszłą niedzielę spotkania z Olimpią Grudziądz. Przy Piłkarskiej nikt nie wyobraża sobie innego wyniku, niż rehabilitacji za poniesioną porażkę z beniaminkiem.
20 lipca 2024 r, godz. 12:00, ul. Aleja Mokronoskich 4, Grodzisk Mazowiecki.
GKS Pogoń Grodzisk Mazowiecki – BS Polonia Bytom 2:0 (2:0)
Bramki: 7′ Karol Noiszewski, 20′ Kamil Odolak.
Składy:
Pogoń: Sydorenko – Łoś, Gajgier, Noiszewski, Niski – Apolinarski (80′ Niewiadomski), Diaz, Sommerfeld (86′ Cierpiał), Lis (70′ Bahonko) – Jaroń (70′ Korczakowski), Odolak. Trener: Marcin Sasal.
Polonia: Szymkowiak (46′ Holewiński) – Michalski, Piekarski, Konieczny (77′ Bedronka) – Zieliński, Ściślak (46′ Łabojko), Gajda, Szymusik – Kwiatkowski (46′ Andrzejczak), Wojtyra, Szumilas (63′ Steblecki). Trener: Łukasz Tomczyk.
Żółte kartki: Gajda, Michalski, Andrzejczak, Zieliński (Polonia).
Sędzia główny: Arkadiusz Nestorowicz (Biała Podlaska).