Zwycięstwem 4:3 nad Dramą Zbrosławice zakończył się drugi mecz kontrolny Polonii Bytom podczas zimowego okresu przygotowawczego. Mecz, którego początek ze względu na obfite opady śniegu rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem, rozegrany został w czterech częściach po 30 minut każda. Duży wpływ na końcowy wynik miało liczne grono zawodników z najstarszej drużyny naszej Akademii.
Nie bez problemów rozpoczął się drugi z zaplanowanych na styczeń sparingów Niebiesko-Czerwonych. Nocne opady śniegu spowodowały, iż musiało minąć trochę czasu, zanim murawa obiektu Silesii Miechowice zostanie przez odpowiednie służby uprzątnięta z białej warstwy śnieżnego puchu. Stąd godzina rozpoczęcia meczu została nieco skorygowana i ostatecznie pierwszy gwizdek arbitra Sławomira Smacznego mogliśmy usłyszeć kwadrans po godzinie 12:00.
Zespół sobotnich gospodarzy do swojego drugiego meczu kontrolnego tej zimy stanął bez trójki swoich ważnych graczy. Urazy uniemożliwiły udział w spotkaniu Norbertowi Radkiewiczowi, Tomaszowi Gajdzie oraz Lucjanowi Zielińskiemu. W naszej drużynie mogliśmy natomiast oglądać dwójkę zawodników, którzy obecnie przymierzani są do gry w niebiesko-czerwonych barwach. Jeden z nich, uczestniczył również w ubiegłotygodniowym meczu z chorzowskim Ruchem. Sobotni mecz był natomiast przede wszystkim możliwością sprawdzenia się na tle solidnej drużyny Dramy dla licznego grona zawodników z drużyny Juniora Starszego, z których znaczna część trenuje pod okiem trenerów Adama Burka i Wojciecha Mroza od początku zimowego okresu przygotowawczego.
W składzie na pierwszą część spotkania wyszli jednak głównie gracze doświadczeni. Nie inaczej było w drużynie naszego rywala, który od pierwszej minuty również posłał do boju przede wszystkim ogranych na wyższych poziomach rozgrywkowych zawodników. To właśnie zespół Dariusza Dwojaka stworzył sobie dwie ciekawe sytuacje do zdobycia gola, po których najpierw Karol Pstuś uderzył niecelnie, natomiast kilka minut później Kamila Hajduka ładnym strzałem sprawdził Rafał Kuliński. Z biegiem minut również i zespół Adama Burka zaczął konstruować ciekawe akcje pod bramką przeciwnika. O ile najpierw strzał Konrada Andrzejczaka był niecelny, tak jego kolejna akcja z Krzysztofem Ropskim mogła dać prowadzenie Polonistom. Piłkę zmierzającą do bramki zdołał jednak wybić inny były zawodnik naszego klubu, Robert Chwastek. Od pierwszej minuty w naszym zespole mogliśmy oglądać bramkarza występującego w drużynie A1, Kamila Hajduka. Miał on możliwość pokazania swoich umiejętności w 18′ minucie meczu, łapiąc do „koszyczka” strzał Kevina Jonika. Nasz młody bramkarz w pierwszej części meczu zachował czyste konto, chociaż dziesięć minut później ponownie po główce Jonika piłka musnęła słupek bramki 17-latka. W odwecie gola próbowali zdobyć Michał Bedronka, Krzysztof Ropski oraz Jakub Siwek, jednak nikomu ta sztuka ostatecznie się nie udała. Najbliżej była pierwsza dwójka, po strzałach których interweniować musiał bramkarz klubu ze Zbrosławic, Krystian Mitas.
Kolejne dwa kwadranse spotkania przyniosły wreszcie pierwsze trafienia. Poloniści z upływem gry byli coraz to bliżej objęcia prowadzenia, a dopięli swego w 43′ minucie meczu. Robert Boryczka sfaulował we własnym polu karnym Krzysztofa Ropskiego, natomiast skutecznym egzekutorem jedenastki został Dawid Krzemień. Goście wyrównali siedem minut później, kiedy to Kamila Hajduka płaskim uderzeniem z pola karnego pokonał Karol Pstuś. Po kolejnych siedmiu minutach prowadzenie znów wróciło do Niebiesko-Czerwonych. Po szybkiej akcji Jakub Kuczera na pełnym biegu dośrodkował piłkę na jedenasty mecz do Dawida Wolnego, a ten z pierwszej piłki kapitalnie przymierzył, posyłając mocnym strzałem piłkę pod poprzeczkę z okolic jedenastego metra. Asystę przy bramce zaliczył Kuczera, który dwie minuty później mógł sam wpisać się na listę strzelców. Pozyskany w trakcie zimowego okienka transferowego młodzieżowiec otrzymał podanie od zawodnika testowanego i głową próbował skierować piłkę do bramki. Do pełni szczęścia zabrakło dosłownie centymetrów.
Po kilku minutach trwania trzeciej części meczu pierwszą skuteczną interwencją mógł popisać się Szymon Gniełka. Kolejny młodzieżowiec w bramce Polonii wybronił w 69′ minucie główkę dwukrotnie starszego od siebie, ostoi Dramy – Marcina Lachowskiego. Dwie minuty później nasza drużyna zdobyła trzeciego gola. Ręką we własnym polu karnym zagrał Marcin Leszczyński i po raz drugi sędzia Sławomir Smaczny wskazał na „wapno”. Do jedenastki podbiegł Dawid Wolny i bez problemów podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Na chwilę akcja za sprawą strzału innego byłego zawodnika Polonii, Piotra Makowskiego, przeniosła się pod drugą bramkę. Ze swojej roli jednak wzorowo wywiązał się Gniełka, a po chwili Polonia prowadziła już różnicą trzech goli. Po rozegraniu rzutu rożnego, piłka w 77′ minucie trafiła pod nogę zawodnika testowanego, który przymierzył pod poprzeczkę, akcentując swój występ zdobyciem gola. Do siatki rywala próbowali jeszcze w tej części meczu trafić drugi z zawodników testowanych przez sztab szkoleniowy Polonii oraz Filip Żagiel, jednak w obu przypadkach piłka lądowała w rękawicach bramkarza Dramy. Trzecia część gry również zakończyła się zerem po stronie strat Polonii. W 85′ minucie z ładnym wolejem Lachowskiego poradził sobie Gniełka, natomiast piłka po dobitce Bartosza Bartczuka przeleciała wysoko nad bramką.
Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, iż w ostatniej części meczu padły jedynie bramki dla gości, których autorami zostali Filip Kotalczyk oraz Marcin Lachowski. Ważną kwestią jest jednak zestawienie naszej drużyny w tej fazie meczu. Skład Polonistów na ostatnie trzydzieści minut składał się już praktycznie wyłącznie z samych młodzieżowców. Wyjątkiem był Krzysztof Hałgas, który również jako drugi trener zespołu A1, mógł z wysokości murawy przyglądać się występowi swoich podopiecznych. I trzeba powiedzieć, że występowi na co najmniej dobrym poziomie. Świadczy o tym odważna gra naszej młodzieży, która mogła przynieść im kolejne trafienia. W 99′ minucie bliski szczęścia był Miłosz Pryga. Środkowy obrońca znalazł się na linii pola karnego, jednak piłka po jego strzale trafiła niestety jedynie w słupek. Dwanaście minut później o swojej obecności na placu gry poinformował Borys Łysko. Urodzony w 2007 (!) roku środkowy pomocnik pokusił się o strzał, który ostatecznie zmusił Szymona Buszkę do wcale nie łatwej interwencji. Na sześć minut przed końcem swoją kolejną okazję miał Jakub Kuczera. Tym razem Kuczi po minięciu dwóch zawodników skierował piłkę w stronę dalszego słupka, jednak do skutecznej finalizacji akcji zabrakło centymetrów. Ładnie, choć niecelnie uderzali na bramkę Dramy również Mateusz Anklewicz oraz Daniel Zieliński, którzy jako boczni defensorzy również pokazali, że nie boją się grać ofensywnej piłki na tle solidnego przeciwnika. Łącznie w meczu wystąpiło w naszej drużynie dwunastu młodzieżowców, z czego ośmiu zawodników drużyny Juniora Starszego!
Kolejny mecz nasza drużyna rozegra już w najbliższy wtorek. Podopieczni trenera Adama Burka udadzą się do Częstochowy na mecz z pierwszoligową Skrą.
SPARING: 21 stycznia 2023 r, godz. 12:00, Bytom – Miechowice
BS Polonia Bytom – LKS Drama Zbrosławice 4:3 (2:1)
bramki: 43′ Dawid Krzemień (karny), 57′, 71′ (karny) Dawid Wolny, 77′ Zawodnik testowany – 50′ Karol Pstuś, 109′ Filip Kotalczyk, 112′ Marcin Lachowski.
Składy:
Polonia: Hajduk (60′ Gniełka) – Budzik (60′ Anklewicz), Bedronka (60′ Pryga), Zubkov (45′ Hałgas), Zejdler (60′ Zawodnik testowany) – Krzemień (45′ Żagiel, 90′ D. Zieliński), Wuwer (45′ Konieczny, 105′ Łysko), Siwek (45′ Kuczera, 90′ Piontek) – Stefański (45′ Zawodnik testowany), Ropski (45′ Wolny, 90′ Lazaj), Andrzejczak (45′ Topolewski). Trener: Adam Burek.
Drama: Mitas – Chwastek, Boryczka, Fic, Belica – Hermasz, Pietryga, Kuliński, Pstuś – Zawodnik testowany, Jonik. Grali także: Buszka, Dyląg, Leszczyński, Wójcik, Bodziony, Makowski, Bartczuk, Lachowski. Trener: Dariusz Dwojak.
Sędzia główny: Sławomir Smaczny (Pod. Bytom).