SMUTNY POWRÓT Z KASZUB! CHOJNICZANKA – POLONIA 1:0 (0:0)

Polonia Bytom przegrała 0:1 (0:0) z Chojniczanką Chojnice w wyjazdowym meczu 15. kolejki rozgrywek Betclic 2. ligi, rozegranym w niedzielny wieczór o godzinie 19:35. 

Chyba jednak trudno było niebiesko-czerwonym oczyścić głowy po środowych wydarzeniach w Krakowie, kiedy po dwunastu kolejnych zwycięstwach prowadzili z Wieczystą 1:0 i w ciągu 7 minut pierwszej połowy w – delikatnie rzecz ujmując – kontrowersyjnych okolicznościach stracili dwóch „wykartkowanych” defensorów, Szymona Michalskiego i Adriana Piekarskiego, a po zmianie stron trzy bramki i wszystkie punkty. Konsekwencja „hojności” sędziego Szymona Łężnego z Kluczborka sięgnęła aż do Chojnic, gdzie w niedzielny wieczór Michalski i Piekarski nie mogli wystąpić. Zastąpili ich Dominik Konieczny i Radosław Seweryś.

Bytomianie rozpoczęli tradycyjnie – od mocnego naporu. Szczególnie zmotywowany był na prawym wahadle Grzegorz Szymusik, który – podobnie jak Wojciech Szumilas – w ubiegłym sezonie był zawodnikiem Chojniczanki. Właśnie z prawej strony w pole karne gospodarzy szły ostre pociski, wybijane jednak przez miejscowych, a jeśli przepuszczane, to nie zawsze po drugiej stronie był ktoś „na zamknięciu”. Po drugiej stronie boiska hasał Marcin Kozina, który najpierw głową wywalczył „róg”, a potem testował Axela Holewińskiego – pierwszy strzał nasz bramkarz odbił, a drugi poszedł obok. Nie ustawał Szymusik i kolejna jego centra, choć wyszła za pole karne, to wróciła w postaci wrzutki spod końcowej linii Tomasza Gajdy na jego głowę, ale strzał został zablokowany. Kolejne zagranie Szymusika Gajda zza dalszego słupka dograł na linię pola bramkowego, ale rywale piłkę wybili. Nie ustawał i Kozina – kolejny jego strzał był jednak dla Holewińskiego łatwy. Za moment Seweryś miał szansę z kilku metrów, ale tłok pod bramką gospodarzy sprzyjał zablokowaniu piłki niemal na linii bramkowej. Krótko przed przerwą Jakub Romanik przewidział kierunek wyprowadzania piłki z bytomskiej „16” i wypuścił Valerijsa Szabalę, który sam na sam, ale z boku i mocno naciskany strzelił za dalszy słupek.

Po przerwie bramkarz gospodarzy Damian Primel pokazał się w zielonej koszulce, choć zaczynał w niebieskiej. To kolejny kamyczek, choć nie cegła, jak w przypadku środowego meczu z „Królową aptek” – do sędziowskiego ogródka, ponieważ arbiter nie powinien dopuścić go do gry w stroju łudząco podobnym do ubioru Polonistów – tradycyjnie niebieskiego z czerwonymi elementami.

Kozina, który wcześniej wielokrotnie nękał defensywę Polonii, w 56 min z rzutu rożnego zagrał wprost do Beniamina Czajki, który dosyć szczęśliwie od ziemi trafił tuż przy słupku do naszej bramki. „Królowa Śląska” nie zwykła się poddawać i zaraz Lucjan Zieliński wywalczył korner, ale nic więcej. W 75 min Gajda huknął z wolnego z 25 m, jednak Primel obronił. Niebiesko-czerwoni nie rezygnowali, ale gospodarze, którzy do niedzieli z siedmiu meczów u siebie wygrali pięć, pokazali, że umieją wykorzystać atut własnej murawy, choć nie zawsze fair, więc posypały się kartki, ale wynik już się nie zmienił…

Odrabianie strat trzeba będzie rozpocząć już w sobotę, 2 listopada, przy Piłkarskiej z Olimpią Elbląg. Początek o 20.00.

__

Betclic 2. liga, 15. kolejka

Chojniczanka Chojnice – Polonia Bytom 1:0 (0:0)

Bramka: 56′ Czajka

Składy:

Chojniczanka: Primel – Bąkowicz, Boczek, Czajka – Tkocz, Olejnik (82′ Żywicki), Szczepanek, Romanik (69′ Mosek), Kozina (69′ Kamiński), Branecki – Sabala (82′ Nowacki). Trener: Damian Nowak.

Polonia: Holewiński – Konieczny, Szywacz, Seweryś – Szymusik (75′ Stefański), Łabojko (70′ Steblecki), Ściślak, Zieliński (59′ Wypart) – Gajda, Andrzejczak (59′ Szumilas) – Wojtyra. Trener: Łukasz Tomczyk.

Żółte kartki: Szczepanek, Kozina, Olejnik, Branecki, Tkocz (Chojniczanka) – Konieczny (Polonia).

Sędziował: Grzegorz Kawałko (Olsztyn).

Wszystkie filmy

Polonia Bytom Fanshop

Betclic kod: PBO1920