Na rozpoczęcie zimowego okresu sparingowego, zespół Polonii Bytom przegrał z występującym dwie klasy rozgrywkowy wyżej, Ruchem Chorzów 1:3 (1:1). Spotkanie miało wyrównany przebieg, a reprezentant Fortuna 1. Ligi zwycięstwo zapewnił sobie w ostatnim kwadransie gry. Pierwszą w 2023 roku bramkę dla Polonii Bytom zdobył w sobotnie przedpołudnie Lucjan Zieliński.
Pierwszy mecz kontrolny dla obu drużyn nie mógł odbyć się chyba w lepszych warunkach. Słoneczna aura, w niczym zasadzie nie przypominająca zwykłej, styczniowej pogody, szczelnie zapełnione sektory spragnionych wrażeń sympatyków jednej i drugiej drużyny, aż w końcu dwa, utytułowane na Górnym Śląsku zespoły, które jak się później okazało, stworzyły na przestrzeni dziewięćdziesięciu minut bardzo ciekawe, piłkarskie widowisko.
Zarówno Poloniści, jak i Niebiescy, na mecz zestawili dwie, podzielone na każdą z połów odmienne jedenastki, w których zaszły w przeciągu całego spotkania jedynie drobne korekty. Spragnione głodu piłki zespoły od początku postawiły na na ofensywną grę, a już na samym początku spotkania przed dobrą okazją na objęcie prowadzenia stanęli gospodarze. Prawą flanką pognał Filip Żagiel, który zbliżając się do pola karnego oddał płaski strzał, po którym jednak nie zdołał pokonać jeszcze do niedawna swojego klubowego partnera, Jakuba Bieleckiego. W późniejszych minutach ciężar gry przeniósł się pod bramkę bytomian. Po centrze z rzutu rożnego z 10′ minuty, testowany przez nasz klub bramkarz pokazał się z bardzo dobrej strony, broniąc strzał głową jednego z zawodników Ruchu. Osiem minut później po kontrze z lewej strony piłkę otrzymał z kolei Mikołaj Kwietniewski i płaskim strzałem próbował zaskoczyć broniącego dostępu do bramki Polonii bramkarza. Tutaj testowany golkiper znów pokazał się z dobrej strony, zatrzymując na linii bramkowej piłkę. Środkowa część pierwszej połowy to czas dominacji wyżej notowanego rywala, który w 24′ minucie stworzył sobie kolejną okazję bramkową, kiedy to Jakub Witek po rzucie rożnym głową skierował piłkę obok słupka bramki Polonii. Nasza drużyna odparła jednak ataki chorzowian, a sama w 36′ minucie przeprowadziła świetną kontrę zakończoną golem. Piłkę na połowę rywala wprowadził Jakub Kuczera, a następnie wbiegając pod pole karne Ruchu podał ją do Dawida Wolnego. Najlepszy strzelec ligi widząc wychodzącego na czystą pozycję Lucjana Zielińskiego podał ją do swojego partnera z drużyny, który kierując piłkę do siatki, został autorem pierwszej w 2023 roku bramki dla Niebiesko-Czerwonych. Chwilę później szczęścia spróbował strzałem z ostrego kąta Tomasz Gajda, ale w tym przypadku zwycięsko z opresji wyszedł Bielecki. W odpowiedzi ładnym strzałem popisał się Kacper Michalski, ale znów górą był testowany bramkarz Polonii. Niewiele brakowało, a ten korzystny jakby nie spojrzeć wynik udałoby się utrzymać do końca pierwszej części gry. Na kilkanaście sekund do kończącego 45′ minutę gry gwizdka sędziego, piłkę na własnej połowie stracił Jacek Wuwer. Błąd naszego pomocnika okazał się na tyle kosztowny, że rywale wymienili kilka szybkich podać, a z bliskiej odległości gola wyrównującego zdobył dla przeciwników ich nowy nabytek, Michał Feliks.
Zgodnie z przedmeczowymi planami, na drugą połowę obie drużyny wystawiły odmienne jedenastki. Większą chęć do gry dysponowali Poloniści, którzy już pięć minut po wznowieniu meczu stanęli przed dogodną okazją na ponowne objęcie prowadzenia. Przed polem karnym Krzysztof Ropski zauważył wbiegającego w szesnastkę drugiego z testowanych przez Niebiesko-Czerwonych graczy i zaadresował mu piłkę. Wychodzący na czystą pozycję boczny obrońca włożył jednak w strzał zbyt dużo siły i w ostateczności posłał piłkę nad poprzeczką. Mijały kolejne minuty, a dobre tempo meczu, które utrzymywało się od początku spotkania, podczas drugiej części meczu również dało o sobie znać uczestnikom spotkania. Dużo energii w grę gospodarzy wniósł m.in. Patryk Stefański, który kilkukrotnie na przestrzeni całej drugiej połowy próbował pokonać zmiennika w bramce Ruchu, Jakuba Osobińskiego. Golkiper chorzowian ze swojej pracy w sposób należyty wywiązał się również w 71′ minucie, broniąc mocny strzał Dawida Krzemienia sprzed pola karnego. Ostatnie dwadzieścia minut meczu to czas, w którym działo się na boisku naprawdę sporo. Kilkadziesiąt sekund po próbie Krzemienia, Osobińskiego znów, niestety bezskutecznie, próbował strzałem z lewej nogi pokonać Stefański. Rywale byli w drugiej połowie bardzo konkretni i wyszli na prowadzenie w 75′ minucie. Prawą stroną boiska przeprowadzili akcję, dzięki której na wole pole wyszedł Igor Stasiński. Wychowanek Ruchu z bliskiej odległości pokonał strzałem z ostrego kąta Eryka Mirusa, który minutę później uratował nasz zespół przed utratą trzeciego gola. Podanie z lewej strony boiska otrzymał Łukasz Moneta, lecz okazał się gorszy w pojedynku z bytomskim golkiperem. Kolejne minuty to dwie próby uderzeń z dystansu. Najpierw z rzutu wolnego piłkę obok słupka skierował Dominik Konieczny, a później po wznowieniu gry z rzutu rożnego, Jakub Osobiński poradził sobie z uderzeniem Łukasza Zejdlera. W 83′ minucie wydawało się, że wreszcie Poloniści dopną swego. Piłka po dośrodkowaniu Stefańskiego trafiła wprost na głowę Ropskiego, po strzale którego o sporym szczęściu mogli mówić przyjezdni. Futbolówka po uderzeniu nowego nabytka Polonii nieznacznie minęła słupek bramki rywala. Wynik meczu pięć minut później ustalił dla Niebieskich Tomasz Wójtowicz, który najszybciej dopadł w polu karnym do piłki, dobijając piłkę po wcześniejszym strzale jednego z zawodników Ruchu.
Nasza drużyna rozpoczęła serię zimowych gier kontrolnych od porażki, jednak pokazała się z bardzo dobrej strony na tle występującego o dwie klasy rozgrywkowe wyżej rywala. Dodajmy, iż był to debiut w roli szkoleniowca Polonii Bytom trenera Adama Burka, który oficjalnie z początkiem zimowych przygotowań objął drużynę Niebiesko-Czerwonych. Sobotni mecz był również szczególny dla kilku innych zawodników zarówno jednej, jak i drugiej drużyny. W obecnej kadrze Polonii wystąpili gracze, którzy jeszcze nie tak dawno temu zakładali niebieskie komplety meczowe. Mowa tu m.in. o Ruslanie Zubkovie, Filipie Żaglu czy samym Lucjanie Zielińskim, który Ruchowi przypomniał się umieszczając piłkę w ich bramce. Po drugiej stronie barykady wymienić należy urodzonego w Bytomiu, mającego w swoim piłkarskim CV grę w zespole Królowej Śląska, Tomasza Foszmańczyka. Za tydzień, również na obiekcie Silesii Miechowice, Polonia Bytom zmierzy się z Dramą Zbrosławice.
SPARING: 14 stycznia 2023 r, godz. 11:00, Bytom – Miechowice
BS Polonia Bytom – Ruch Chorzów S.A. 1:3 (1:1)
bramki: 36′ Lucjan Zieliński – 45′ Michał Feliks, 77′ Igor Stasiński, 88′ Tomasz Wójtowicz.
Składy:
Polonia: Zawodnik testowany I (46′ Mirus) – Budzik (46′ Zejdler), Bedronka (46′ Góralczyk), Zubkov (46′ Hałgas), Zawodnik testowany II (67′ Anklewicz) – Wuwer (46′ Konieczny), Kuczera (46′ Krzemień), Gajda (46′ Andrzejczak) – Zieliński (37′ Stefański), Wolny (46′ Ropski), Żagiel (46′ Siwek). Trener: Adam Burek.
Ruch: Bielecki (46′ Osobiński) – Nawrocki (9′ Sikora, 21′ Sadlok), Szur (46′ Sadlak), Sadlok (46′ Szywacz) – Michalski (46′ Wójtowicz), Witek (46′ Piątek), Kwietniewski (46′ Janoszka), Swierczyński (46′ Moneta) – Pląskowski (46′ Szczepan), Maj (46′ Foszmańczyk), Feliks (46′ Barański, 71′ Stasiński). Trener: Jarosław Skrobacz.
Sędzia główny: Bogdan Drobot (Katowice)