Stało się! Awans jest nasz!!! Polonia Nysa – Polonia Bytom 0:0

Bezbramkowy remis w meczu z Polonią Nysa wystarczył Polonii Bytom, aby zapewnić sobie mistrzostwo III grupy 3. ligi i awans na szczebel centralny! Na trzy kolejki przed końcem sezonu 2022/2023, Niebiesko-Czerwoni zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli, spełniając tym sam marzenia nas wszystkich!

 

To był dzień, w którym nasza drużyna miała postawić kropkę nad „i” w kontekście zwycięstwa w rozgrywkach. Po bramki wyłonienia zwycięzcy w konfrontacji Rekordu Bielsko-Biała z Rakowem II Częstochowa, drużynie trenera Adama Burka wystarczył punkt, aby powrócić na szczebel centralny. Chociaż to formalnie gospodarzem była Polonia Nysa, to atut własnego boiska miał być jednym z decycujących czynników w walce o końcowy sukces. To jednego z najważniejszych meczów w sezonie 2022/2023, nasza drużyna przystąpiła bez Jacka Wuwera oraz Dawida Krzemienia (obaj kontuzje), a także Dominika Koniecznego i Łukasza Zejdlera. Ich z kolei wyeliminował z gry nadmiar żółtych kartek.

 

Od pierwszej minuty żądni przypieczętowania awansu bytomianie rzucili się do ataku. Pierwszą okazję mieli już na samym początku meczu, kiedy Tomasz Gajda dośrodkował piłkę na głowę Filipa Żagla, lecz do wysokiej piłki jako pierwszy doskoczył bramkarza Polonii Nysa, Ignacy Marciniak. W odpowiedzi, również w powietrzu, Patryk Perkowski zaadresował futbolówkę z rzutu rożnego na dalszy słupek do Jana Leończyka, lecz na nasze szczęście niepilnowany przez nikogo boczny obrońca nyskiej drużyny minął się z piłką. To właśnie nie po ziemi, a głównie po górnych piłkach obie drużyny miały w pierwszym kwadransie okazje strzeleckie. W 14’ minucie z kornera podawał Patryk Stefański, jednak z bramek zrobiło się w 21’ minucie gry. Lewą flanką urwał się Maciej Pisula i w pełnym biegu dośrodkował piłkę w pole karne. Tam jeden z graczy rywala źle uderzył, jednak po tym zagraniu piłka trafiła na głowę Dominika Sikory, którego strzał głową pod poprzeczkę w fantastycznym stylu wybronił Eryk Mirus. Tą samą częścią ciała pokonać z kolei bramkarza klubu z Nysy próbował po starym fragmencie gry Michał Bedronka, lecz kolejny raz zanotowaliśmy po uderzeniu Bediego jedynie strzał niecelny. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się stworzyć klarownej sytuacji do objęcia prowadzenia, stąd do szatni oba zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.

 

Drugą połowę obie Polonie rozpoczęły bez zmian personalnych. Trzy minuty po wznowieniu gry, centrostrzał posłany przez Patryka Stefańskiego zmusił Marciniaka do pierwszej w drugiej części gry interwencji. Kolejny minuty nie przyniosły większych zmian w meczu. Cały czas obie drużyny nie mogły przejąć w meczu inicjatywy, a i samych sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Na pierwsze emocje pod bramką jakiekolwiek z drużyn przyszło nam w drugiej połowie czekać do 76’ minuty. Rzut wolny za faul na Konradzie Andrzejczaku wykonywali bytomianie. Do piłki w okolicach dwudziestego metra podbiegł Tomasz Gajda, lecz po jego uderzeniu futbolówka trafiła jedynie w boczną siatkę. Minutę później dopiero co wprowadzony na boisko Jakub Kuczera wyprzedził rywala i pobiegł z piłką pod pole bramkowe, oddając strzał, po którym futbolówka o centymetry minęła lewy słupek bramki Ignacego Marciniaka. Bramkarz sobotnich gospodarzy wykazał się dobrym czuciem w 83’ minucie, kiedy to w dużym zamieszaniu we własnym polu karnym obronił groźne uderzenia Kuczery oraz Krzysztofa Ropskiego. W ostatnich minutach napór Niebiesko-Czerwonych rósł. Najpierw obrońca klubu z Nysy zablokował groźne uderzenie Ropskiego, a po chwili bezpośrednio z rzutu rożnego poprzeczkę bramki Marciniaka obił Igor Ławrynowicz.

 

Goli przy Olimpijskiej w sobotę nie oglądaliśmy, ale nie to było tego dnia najważniejsze. Awans Polonii Bytom do 2. ligi stał się faktem! Remis oznaczał w sobotnie popołudnie punkt, który był kluczowy w kontekście zapewnienia sobie pierwszego miejsca w sezonie. Przed podopiecznymi trenera Adama Burka jeszcze trzy spotkania ligowe, do których nasza drużyna będzie mogła przystąpić już ze świadomością wygranego sezonu. Pamiętajmy jednak, że przed Niebiesko-Czerwonymi jeszcze decydujące starcia w wojewódzkim Pucharze Polski.

 

27 maja 2023 r, godz. 17:30, ul. Olimpijska 2, Bytom

KS Polonia Nysa – BS Polonia Bytom 0:0

 

Składy:

Polonia Nysa: Marciniak – Leończyk, Kudra, Redek, Sasin – Sikora, Trochanowski (59′ Zimon), Perkowski (80′ Maruszak), Pisula (80′ Kotowicz) – Rakoczy, Hrebeń. Trener: Andrzej Moskal.

Polonia Bytom: Mirus – Budzik, Bedronka, Zubkov, Ławrynowicz – Gajda, Norkowski, Żagiel (59′ L. Zieliński) – Stefański (59′ Ropski), Wolny (75′ Kuczera), Andrzejczak. Trener: Adam Burek.

 

Sędzia główny: Mariusz Maćko (Żary).

Żółte kartki: Sikora, Zimon (Polonia Nysa) oraz Gajda, Stefański, Wolny, Ropski (Polonia Bytom).

Wszystkie filmy

 Polonia Bytom Fanshop

Miejsce na twoją reklamę