Raport z drugiego tygodnia zimowych przygotowań Polonistów

Zespół trenera Kamila Rakoczego w pocie czoła przygotowuje się do rundy rewanżowej III ligi. Poloniści obecnie znajdują się w drugim tygodniu pracy po świątecznej przerwie. W obozie dwukrotnego mistrza Polski praca wre!

 

Siła, siła, siła

We wtorek nasza drużyna rozpoczęła drugi tydzień pracy. Także i w tym tygodniu Poloniści spędzają większość czasu na zajęciach w siłowni, a także na obiektach przy ul. Piłkarskiej oraz Dzierżonia w Bytomiu-Miechowicach. – Podczas ostatnich dni treningowych pracowaliśmy przede wszystkim nad motoryką. Przy pracy z piłką głównymi tematami minionego tygodnia były aspekty techniczno-taktyczne, takie jak wsparcie w ofensywie, fazy przejściowe czy gra w obronie wysokiej – relacjonuje drugi trener bytomskiej drużyny, Tomasz Włoka. Ostatni tydzień nie przyniósł na szczęście w klubowym harmonogramie zajęć żadnych przykrych niespodzianek, a sami zawodnicy realizują zadania w sposób należyty, wykazując zapał i chęć do dalszej pracy. Można zatem powiedzieć, że fizycznie nasza kadra wygląda bardzo dobrze. – Myślę, że to zasługa przede wszystkim tego, że przez czas wolny każdy z nas dbał o siebie – komentuje podstawowy obrońca Polonii, Krzysztof Hałgas. – Od Świąt trenowaliśmy zgodnie z indywidualnymi rozpiskami i organizm nie przeżył szoku, gdy zaczęliśmy trenować na dużych obciążeniach. Z tego co trenerzy mówią, największe zmęczenie powinno przyjść w 4-5 tygodniu okresu przygotowawczego, więc trzeba poświęcić czas na regenerację, aby w tym ważnym okresie nie wypaść z treningów z powodu urazu.

 

Orest przebrnął do „kolejnego etapu”

Od tygodnia z drużyną Polonii trenowało także kilku zawodników testowanych. Szansę pokazania się sztabowi szkoleniowemu naszej drużyny otrzymali Bartosz Musiolik (ostatnio Odra Wodzisław), Daniel Wajsak (Błękitni Stargard Szczeciński), Maksym Niemiec (Elana Toruń) Tomasz Pośpiech (LZS Piotrówka) oraz Orest Tkaczuk (Warta Gorzów Wielkopolski). Obecnie największe szanse na angaż w zespole Królowej Śląska ma ten ostatni. – Po treningach oraz meczu kontrolnym ze Skrą zdecydowaliśmy, aby na dłużej został z nami Orest. Jego przyszłość w najbliższych dniach zostanie rozstrzygnięta – pozytywnie ocenia Ukraińca trener Włoka. Z kolei w środę na zajęciach pojawił się Jakub Siwek. 19-letni wychowanek chorzowskiego Ruchu na testach w Polonii będzie przebywał przez kilka dni i weźmie udział w sobotnim meczu kontrolnym z Odrą Opole. – Jakub Siwek to nowa twarz na zajęciach w tym tygodniu. Daleko nam jeszcze do oceny zawodnika. Obecnie spokojnie przyglądamy się jego pracy na treningach i jesteśmy ciekawi, co pokaże podczas sobotniego sparingu w Opolu – odpowiada zachowawczo drugi trener Polonii Bytom. Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy także, że w ostatnim tygodniu poznaliśmy pierwszego zawodnika, który oficjalnie zaprezentowany został jako gracz Polonii. Został nim 20-letni napastnik Arkadiusz Maj, który jednak z powodu kontuzji do treningów powróci za około dwa tygodnie. Piłkarską przygodę z Polonią zakończył natomiast bramkarz Krzysztof Kamiński.

 

Trudne początki

Za nami także pierwszy tej zimy sparing. W sobotę drużyna Polonii Bytom po wyrównanym meczu uległa nieznacznie Skrze Częstochowa. Pierwszoligowiec spod Jasnej Góry postawił Polonistom ciężkie warunki, jednak do osiągnięcia remisu brakło niewiele. – Uważam, że w naszej grze było za dużo niedokładności, przez co płynność akcji nie stała na takim poziomie, jakiego od siebie oczekujemy – podsumował mecz chłodnym tonem Krzysztof Hałgas.  Doświadczony zawodnik, który miał udział przy drugim golu dla swojego zespołu dostrzega także po meczu plusy: – Trzeba jednak zaznaczyć, że byliśmy w pewnym momencie blisko zwycięstwa ze Skrą, więc pokazuje to nasz potencjał. Mimo tego, że nie zagraliśmy wybitnie, to postawiliśmy twarde warunki pierwszoligowcowi i jest to na pewno dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami – zakończył optymistycznie popularny „Hałgi”. Przypomnijmy, iż na obiekcie w Bytomiu – Miechowicach, minimalnie górą byli goście, którzy po dwóch bramkach Adama Mesjasza oraz jednej Macieja Masa, pokonali niebiesko – czerwonych 3:2. Bramki natomiast dla pełniących tego dnia rolę gospodarzy zdobywali z rzutów karnych Grzegorz Ochwat oraz Patryk Stefański, a nasz rozmówca trafiając przy dośrodkowaniu jednego z obrońców Skry piłką w rękę, doprowadził do jedenastki dla Polonii w drugiej połowie spotkania.

 

Kierunek Opole

Drugi tydzień treningów zakończy sobotni mecz z Odrą Opole, która rok temu jako pierwsza sprawdziła formę Polonistów podczas zimowych gier kontrolnych. Kolejny pojedynek z reprezentantem Fortuna 1. Ligi także nie będzie należał do łatwych, jednak znów możemy być pewni wyrównanego i ciekawego pojedynku. – W sobotnim meczu z pewnością więcej czasu na placu gry otrzymają zawodnicy, którzy są z nami już od dłuższego czasu. Sobotni mecz też zweryfikuje pewne elementy nad którymi pracujemy od kilku dni. Będziemy chcieli powoli wdrażać je w nasz cotygodniowy plan gry, a podczas samego spotkania będziemy obserwować, jak plan jest realizowany i wyciągali odpowiednie wnioski na przyszłość – opowiada trener Tomasz Włoka.

 

Forma ma iść ku lepszemu

Do grona wymienionych przez trenera zawodników wymienić można zapewne Krzysztofa Hałgasa, który nie ukrywa, że dobrze przygotowany zimowy okres przygotowawczy to szansa na jeszcze lepszą grę zawodnika wiosną. – Cieszę się, że jesienią wystąpiłem we wszystkich spotkaniach i przez pół roku nie miałem żadnego urazu. Moim „wiosennym” celem jest uzbierać jak najwięcej minut na boisku i pomagać drużynie w wygrywaniu kolejnych spotkań. Jeśli udałoby się poprawić skuteczność pod bramką przeciwnika to byłoby idealnie – wytyka surowo obrońca, który jesienią zdobył jednego gola w rozgrywkach ligowych, po czym dodaje: – Jako obrońca dochodzę do sporej ilości sytuacji i niestety moja skuteczność pozostawia wiele do życzenia – wyznacza sobie na kolejne miesiące cele doświadczony zawodnik, który za nieco ponad tydzień obchodzić będzie swoje 31. urodziny.

Wszystkie filmy

Polonia Bytom Fanshop

Betclic kod: PBO1920